A fenkuł kwitnie żółto?

Mi tam żadne szare i śródziemnomorskie nie pasują.


Mocne byliny na lato (rdest i jeżówka oraz niskie krwiściągi) i chyba większe łany.

Ciemierniki i turzyce brązowe (i inne) z naparstnicami.


Kilka (3) piwoni np. młokosiewicza.


Albo pójść w świerczki i trawki i liście (żurawka owłosiona - piękna limonka, żuraweczka, może kilka świecznic, miodunka, co ładnie powtórzy liście derenia Wh. Gold).


Dereni bym nie mieszała.

U mnie cuchnące z samosiewu rosną na suchej południowej skarpie nad strumieniem (pokazywałam) - dadzą radę.

Margerytka40 napisał(a)

A fenkuł kwitnie żółto?

Tak.

Zimozielone trzmieliny pod czerwonymi gałązkami zimą tez pięknie wyglądają. I liście bergenii

Pszczelarnia napisał(a)

Mi tam żadne szare i śródziemnomorskie nie pasują.


Mocne byliny na lato (rdest i jeżówka oraz niskie krwiściągi) i chyba większe łany.

Ciemierniki i turzyce brązowe (i inne) z naparstnicami.


Kilka (3) piwoni np. młokosiewicza.


Albo pójść w świerczki i trawki i liście (żurawka owłosiona - piękna limonka, żuraweczka, może kilka świecznic, miodunka, co ładnie powtórzy liście derenia Wh. Gold).


Dereni bym nie mieszała.

Ewuś tam brzegiem samo słońce będzie.
Piwonie te co wymieniłaś to raczej nie. Nie lubię takich ze środkiem, liście mają fajne, kwiatki...

A jakbym się uparła przy lawendach?

Jak lubisz, spróbuj - przecież trzeba eksperymentować.


Tylko wczesną wiosną i jesienią szary kolor do żółci i przebarwień oczarowych trzeba uwzględnić, polubić.

Np. żółta trzmielina i lawenda: o ile z fioletem jest ok, to z szarym jest to bardzo "oryginalne" zestawienie.


Ale to już sposób widzenia kolorów - bardzo indywidualna sprawa. Do wyboru.

A hacone?

Myślałam o hakone ale jakbym miała wybierać wolę s. jesienną. To tak subiektywnie.

Chyba jednak pomysł na lawendy w okolicy oczarów nie za bardzo. Jakoś nie pomyślałam o kwitnieniu o. . Jak przyjdą postawię wśród lawend i sprawdzę.
W tej chwili mam gonitwę myśli jeszcze, będę obserwować w sezonie rośliny pod kątem tej rabaty, może coś mi się wyklaruje więcej.

Wczoraj po ścięciu carexów ukazały się nieśmiało


Na razie pojedynczo i te botaniczne wepchnięte tam kiedyś ale teraz doszło tam światło więc pewnie za chwilę zaczną. Dużo cebulek tam jesienią posadziłam