Macie tak, że myślicie nad czymś, myślicie i myślicie i ciągle nie tak, coś nie pasuje, nie gra, to nie to aż tu nagle Eureka!!! Jest, super, jak mogłam wcześniej nie pomyśleć, to takie oczywiste




. Właśnie doświadczyłam tego uczucia z planem na resztę tej mojej frontowej. Ależ mam pomysł i to z wykorzystaniem roślin które mam, bez kupowania!
Pamiętacie chcę tam tak prawie bezobsługowe, na ile to możliwe. To dwie wielgachne rabaty. Chcę tam maaaasę hakone, mam dużo Albostriaty. Dam dwa derenie pagodowe, zwykłe, zielone, przed nimi klona Princeton Gold. Derenie bardziej jako tło. Pod tym rodki, sporo rodków pod warunkiem, że się sprawdzą na kwaśnej a na razie super dają radę a jak nie to wymyślę inne krzewy, kaliny może, kilka kulek np cisowych. Później jeszcze się zobaczy
Boziu już bym działała, sadziła żeby pomysł nie uciekł

