To inaczej siarczan glinu potasu. Kupowałam w necie. Sypałam już w ub roku. Właściwie podlewałam bo ja go rozpuszczam w wodzie. Ok 5g do 10g na litr wody. Jesienią podsypałam też pod krzaczki trochę a w tym roku w zasadzie od kwietnia podlewam tak pi razy drzwi raz w miesiącu. Z moich hortek najbardziej oporna na zmianę koloru okazała się Diva Fiore ale powolutku i ona się poddaje. Na razie ma fiolecik.



To DF

A to Twoja

Dzięki, Asiu, chyba nawet już wiem, gdzie ją posadzę
Wszystko, co polecasz jest super!
A gdzie planujesz floksy? Pewnie na tej nowej rabacie ?

DF ma fajny kolor
A ta ode mnie może chwyci jeszcze ciemniejszy odcień W każdym razie dałaś mi nadzieję, że mogą być niebieskie
Najbardziej podobają mi się jak na jednym krzaczku są kolory w różnych odcieniach i intensywności od różowego do niebieskiego.
Dzisiaj zauważyłam że jeden z rozwijających się kwiatów tej mojej hortki łapie odcień niebieskści Wiosną sypnęłam nawozu do borówek a od ubiegłego roku w ziemi tkwi zardzewiały gwóźdź Tak chyba ktoś doradzał na wątku u Bogdzi
Edit: Asia! AŁUN GLINOWO POTASOWY to to samo co siarczan glinu potasu?

U mnie padało 10 minut może
Też się zastanawiam nad doorenbosami, bo ze dwie mają nisko gałązki, ale na razie tak je chyba zostawię.

Cudnie! Piękne szerokie kadry
Czekam aż u mnie zielsko podrośnie żeby też można byo patrzeć i podziwiać...

pozdrawiam!!!!!

Mglisty poranek i jakoś tak jesiennie. Też ma to swój urok