Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród w remoncie

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród w remoncie

Margerytka40 22:50, 05 sty 2021


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14758
Agatorek napisał(a)


Dziękuje
Przejrzę sobie dokładnie
Trochę ściągnąć mogę?


Możesz, możesz
____________________
ASIA-Ogród w remoncie+Całkiem nowy mimo, że stary, po ogrodowiskowym remoncie (już prawie)
Agatorek 23:09, 05 sty 2021


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13229
Super
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
Margerytka40 21:53, 06 sty 2021


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14758
Pada u mnie śnieg .
____________________
ASIA-Ogród w remoncie+Całkiem nowy mimo, że stary, po ogrodowiskowym remoncie (już prawie)
Agatorek 23:27, 07 sty 2021


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13229
U mnie też padało, najpierw śnieg, później deszcz, później znów śnieg
A teraz jest tylko mokro .

Poczytałam sobie trochę. Powinnaś swój wątek nazwać „jak wygrałam trzecią wojnę światową” .
Co prawda ja jak kopię, to nieraz trafię na jakiś malutki kawałek gruzu, dachówki, czy np. jakieś mosiężne kolanko, ale to pikuś, w porównaniu z tym, co Wy mieliście pod ziemią (ciekawostka: u pewnej forumowiczki był stary, zardzewiały rower ). Uśmiałam się z „czołgu”, który okazał się beczką .

A Ty... wykonałaś (razem ze swoim pomocnikiem ) naprawdę super robotę. Podziwiam Cię za wytrwałość, cierpliwość, pracowitość i dokładność. Ahhh te plany, plany i jeszcze raz plany
U mnie taka szczegółowość nie przejdzie, oczywiście na początek zrobię sobie dokładne pomiary (jak mi przyjdzie odpowiednia miarka, bo z 5-metrówką nie będę biegać ). Fajne miałaś to kółko z licznikiem! Dalej zrobię jakiś plan po obejrzeniu niezliczonych inspiracji (do których m.in. należy Twoje rondo). Ale to będzie planik, w porównaniu z Twoim.

Przyznaję, że zapisałam sobie też „kilka” innych widoczków, oprócz ronda .

Jesteś po prostu SuperWoman!
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
Margerytka40 08:49, 08 sty 2021


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14758
Agatorek napisał(a)
U mnie też padało, najpierw śnieg, później deszcz, później znów śnieg
A teraz jest tylko mokro .

Poczytałam sobie trochę. Powinnaś swój wątek nazwać „jak wygrałam trzecią wojnę światową” .
Co prawda ja jak kopię, to nieraz trafię na jakiś malutki kawałek gruzu, dachówki, czy np. jakieś mosiężne kolanko, ale to pikuś, w porównaniu z tym, co Wy mieliście pod ziemią (ciekawostka: u pewnej forumowiczki był stary, zardzewiały rower ). Uśmiałam się z „czołgu”, który okazał się beczką .

A Ty... wykonałaś (razem ze swoim pomocnikiem ) naprawdę super robotę. Podziwiam Cię za wytrwałość, cierpliwość, pracowitość i dokładność. Ahhh te plany, plany i jeszcze raz plany
U mnie taka szczegółowość nie przejdzie, oczywiście na początek zrobię sobie dokładne pomiary (jak mi przyjdzie odpowiednia miarka, bo z 5-metrówką nie będę biegać ). Fajne miałaś to kółko z licznikiem! Dalej zrobię jakiś plan po obejrzeniu niezliczonych inspiracji (do których m.in. należy Twoje rondo). Ale to będzie planik, w porównaniu z Twoim.

Przyznaję, że zapisałam sobie też „kilka” innych widoczków, oprócz ronda .

Jesteś po prostu SuperWoman!


Tu na forum takich super womann jest wiele, nie jestem wyjątkiem
Zaczynając rewolucję nie do końca zdawałam sobie sprawę co mnie czeka ale jak zaczęłam nie było odwrotu. Rozorałam pół działki i tak czy siak trzeba było to uporządkować. Widoki były straszne. Zaczynały się jednak pojawiać miejsca, które cieszyły oko i to nie tylko moje bo i sąsiedzi, znajomi a także i tu, na forum dostawałam wiele pozytywnej energii. To był kopniak do działania. Wiele osób mi pomagało i pomaga i zawsze będę o tym pamiętać
____________________
ASIA-Ogród w remoncie+Całkiem nowy mimo, że stary, po ogrodowiskowym remoncie (już prawie)
Agatorek 09:00, 08 sty 2021


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13229
Słowa uznania mają moc, motywują, masz rację . „Czy skończyła pani projektowanie zieleni”?

Albo nie doczytałam, albo tego nie było, ale masz jakieś plany na ten rok? Czy „tylko” dopieszczanie tych rabat?
Altanka chyba będzie?
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
Margerytka40 09:33, 08 sty 2021


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14758
Agatorek napisał(a)
Słowa uznania mają moc, motywują, masz rację . „Czy skończyła pani projektowanie zieleni”?

Albo nie doczytałam, albo tego nie było, ale masz jakieś plany na ten rok? Czy „tylko” dopieszczanie tych rabat?
Altanka chyba będzie?


Taaak, miło jest słyszeć, że ogród podoba się nie tylko nam. Daje to motywację. Krytyka też jest potrzebna bo uczy myślenia pod warunkiem, że jest to krytyka nie dla samej krytyki ale tu jeśli słyszysz słowa krytyki są one zawsze tylko w dobrych intencjach. Trzeba tylko nauczyć się konstruktywnie ją przyjmować. Ja nawet wolę krytykę niż ochy i achy. Gdzież bym teraz była bez niej? Nawet czasem brakowało mi by ktoś bez owijania w bawełnę wywalił mi co i jak. Tu czasem trzeba czytać między wierszami. No ale różnie to bywa. Niektórzy się zniechęcają, uciekają.

Plany na ten sezon? Zobaczymy co się uda. Altana na pewno. Dwa lata się robi, może nareszcie? . Choć w sumie to myślę, że co się odwlecze..... Pewnie gdybym zrobiła ją wcześniej wyglądałaby zupełnie inaczej niż ta teraz wymyślona.. i tu znowu można by wrócić do tematu konstruktywna krytyka
Chcę dopracować rabatę z fontanną bo nie wszystko mi się podoba. Wezmę się też za frontową część w okolicach sosen, muszę zrobić ścieżkę wokół kolistego trawnika przed altaną, posiać trawnik tam.... wiele jest jeszcze do zrobienia ale nie robię sztywnych planów, co się uda to będzie
____________________
ASIA-Ogród w remoncie+Całkiem nowy mimo, że stary, po ogrodowiskowym remoncie (już prawie)
Agatorek 09:50, 08 sty 2021


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13229
Ale przynajmniej wszystkie grubsze roboty masz za sobą . Jakbyś zatęskniła za zrywaniem darni, to wiesz... (żartuję oczywiście).
Mam tak samo jak Ty z tą krytyką . Doceniam, ale wolałabym, gdyby coś zostało powiedziane wprost, a nie jakimiś aluzjami, półsłówkami itp. Człowiek, jak już jest zmęczony pracą fizyczną, to nieraz ma trudności ze zrozumieniem jakiegoś „ukrytego przekazu” i wynikają jakieś nieporozumienia. Dlatego najlepszy jest jasny komunikat w stylu „słuchaj, ale to drzewo tu będzie wyglądało dziwnie, nie myślałaś może o ...(wstaw cokolwiek)”. To może dać do myślenia, czego nie można powiedzieć np. o komentarzu „o, wygląda oryginalnie” . Po takim komentarzu człowiek nie wie, czy wygląda to dobrze, czy źle .
Z drugiej strony jednak też bym się obawiała doradzać komuś, kto np. ma inny gust i inne rzeczy mu się podobają. To trudna robota .
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
Anda 10:27, 08 sty 2021


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33444
Krytyka jest bardzo różnie odbierana. Czy w formie aluzji, żeby nie urazić, czy tez wprost, żeby nie owijać w bawełnę. Posługując się twoim przykładem Agnieszko, podsuwając wprost pomysł na inne drzewo można usłyszeć w odpowiedzi mnóstwo argumentów na to, dlaczego właściciel jednak woli swój pomysł. Bardzo często słyszę też, że o gustach się nie dyskutuje, każdy ma inny itp. Zgadzam się z tym, ale tylko do pewnego stopnia. Zauważyłam, że ogrody traktuje się często po macoszemu i najważniejsze, to mała obslugowość. Chwasty mają nie rosnąć a drzewa mają nie gubić liści. Ogólnie najlepiej zrobić raz i juz się tym więcej nie zajmować. Naprawdę wiele osób straciło poczucie piękna jeśli chodzi o ogrody. Mam nawet wrażenie, że mylą je z wnętrzami, bo jak wytłumaczyć to, że ludzie oczekują od natury na zewnątrz, żeby była tak czysta jak np. salon? Który jednak też trzeba odkurzyć, umyć i posprzątać.
Np. tutaj
https://www.lkz.de/cms_media/module_img/2135/1067841_1_detailbig_5e1f61342f486.jpg

Czyściutko, prościutko, jak w salonie prawie, jedynie telewizora brakuje

Po trzech, czterech latach przychodzi rozczarowanie, bo rośliny zaczynają w takich warunkach chorować a pomiędzy kamieniami rosną chwasty w tym „brudzie” (próchnicy) który się w tych szczelinach wytworzył.

I z takim podejściem ja akurat się nie zgadzam i powtarzanie, że każdy ma inny gust to po prostu unikanie rozmów o takich problematycznych postawach.

Oj ulało mi się, bo już patrzeć nie mogę na nowe osiedla z takimi przedogródkami. Asiu, wybacz
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Margerytka40 10:29, 08 sty 2021


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14758
Agatorek napisał(a)
Ale przynajmniej wszystkie grubsze roboty masz za sobą . Jakbyś zatęskniła za zrywaniem darni, to wiesz... (żartuję oczywiście).
Mam tak samo jak Ty z tą krytyką . Doceniam, ale wolałabym, gdyby coś zostało powiedziane wprost, a nie jakimiś aluzjami, półsłówkami itp. Człowiek, jak już jest zmęczony pracą fizyczną, to nieraz ma trudności ze zrozumieniem jakiegoś „ukrytego przekazu” i wynikają jakieś nieporozumienia. Dlatego najlepszy jest jasny komunikat w stylu „słuchaj, ale to drzewo tu będzie wyglądało dziwnie, nie myślałaś może o ...(wstaw cokolwiek)”. To może dać do myślenia, czego nie można powiedzieć np. o komentarzu „o, wygląda oryginalnie” . Po takim komentarzu człowiek nie wie, czy wygląda to dobrze, czy źle .
Z drugiej strony jednak też bym się obawiała doradzać komuś, kto np. ma inny gust i inne rzeczy mu się podobają. To trudna robota .


Ale wiesz jak to jest, nie każdy tak woli. Z niektórymi trzeba delikatnie i też trzeba to zrozumieć. Ja nie mam problemu z krytycznymi uwagami natomiast trudno mi krytykować innych, nawet delikatnie zwrócić uwagę. Wolę się wycofać. Nawet nie dawno oberwało mi się trochę i to w sumie dlatego, że próbowałam wybrnąć i nikogo nie urazić. Poproszono mnie o radę w sprawie nasadzeń. Na zdjęciach patrzę a tam maleńki ogródeczek za to cały w Kamieniu typu biała Marianna do tego czerwona kora... hmmm. Powaliło mnie trochę bo mocno naruszyło moje poczucie estetyki. Nie widziałam sensu sadzenia czegokolwiek w tym "czymś" bo wszystko wg mnie wyglądało by tam sztucznie. Jedyne co przychodziło mi na myśl to wywalenie tego wszystkiego ale nie mogłam tego powiedzieć. Właścicielka mocno się starała by stworzyć tę "uroczą" aranżację. Chciałam jakoś wybrnąć i nikogo nie urazić. Powiedziałam, że nie umiem doradzić (zgodnie z prawdą zresztą). Zostało to odebrane jako, że nie chcę. Odbiło mi się czkawką jednym słowem
____________________
ASIA-Ogród w remoncie+Całkiem nowy mimo, że stary, po ogrodowiskowym remoncie (już prawie)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies