Ha żeby to było takie proste....
Skrytykować jest łatwo... tylko każdy z nas ma swój ogród i wie ile pracy kosztuje choćby samo przygotowanie gleby nie mówiąc już o samodzielnym wykonaniu ścieżki czy czegokolwiek innego, to godziny trudu w pocie czoła poświęcone na wykonanie, to też pieniądze wydane na materiały, rośliny itp. I jak tu mówić komuś kto się tak utyrał, jest zadowolony z efektu, że to nie do końca takie fajne.....??? Wiem co piszę bo na samym początku moje rabaty różnie wyglądały, a pracy kosztowały nie mało i najbardziej miały zadowalać babcię by dostać zielone światło do dalszych zmian.....dużo by pisać, wtedy każda krytyka ( mimo, że słuszna) wywoływała u mnie efekt jeża Dlatego pamiętając co ja wtedy czułam i jak na mnie działała, wolę teraz innym sugerować delikatnie niż walić prosto w oczy, choć szanuję osoby, które mówią prawdę a nie owijają w bawełnę lub co gorsza za plecami myślą co innego( na tych ostatnich mam dosłownie reakcję alergiczną)
Wiem też jak skrzydeł dodaje odpowiednia motywacja i wsparcie, jakiego to daje powera do dalszego działania, a tym samym koniec końców pięknego ogrodu
Kobieto teraz jest tendencja na odchodzenie od Angielskich trawniczków, które de facto są monokulturami i nie służą środowisku, tylko pięknie wyglądająTeż mam zwykłą trawę z chwastami koszoną co półtora tygodnia bo nie wyobrażam sobie idealnego trawnika w moich warunkach, ugór za płotem, krety co sezon, nie da się i tak jest dobrze bo mój trawnik tętni życiem wszelakimI nie musi być stale podlewany( nie marnuje wody)by być zielonym