Asia powiemci że szerszy kadr wg mnie baaardzo fajny. Teraz widać o co kaman. W plecy winobluszcz to świetny pomysł. Jak masz te derenie to sadź Podoba mi się to miejsce.
Chyba właśnie w tym tygodniu je posadzę . Małe jeszcze to nie będzie ich widać zza tych kulek ale mam nadzieję że szybko urosną i będzie fajnie . Muszę jeszcze doczytać jak się je przycina bo przycinane chyba lepiej się przebarwiają (pędy ) .
Mam jednego elegansissime. Kupiony jako mały badylek rok temu wiosną. Teraz to potwór. Ciachałam go konkretnie wiosną. Więc pewnie w przyszłym roku twoje będą już rozbujałe
Ślicznie tu jest
Nie wchodzę często na forum więc nie pisałam.
Asiu, wiesz dlaczego tak dobrze się tam czujesz?....brzozy daję ludziom samą dobrą energię...poczytaj a się zdziwisz
Przytulaj się do nich plecami, jak ci źle i masz nerwa...zabiorą twoją złą energię.
Obejmuj, jak ci brak sił i potrzebujesz dobrej energii
Na wiosnę możesz dostać od nich zdrowego soku brzozowego
Dla mnie ten zakątek jest śliczny....brakuje jeszcze czegoś na płocie
Nie mówię tu wcale o pościeli, albo glinianych garnkach
Najlepszy chyba będzie winobluszcz, albo bluszcz pospolity
Ja specjalnie posadziłam brzozę tak, bym siedząc na kamieniu mogła się opierać plecami o jej pień
No to trochę mnie uspokoiłyście dziewczyny bo bałam się że znów strzeliłam jakiegoś babola . Niby mi się podobało ale ja już sama nie koniecznie wierzę w swoje wyczucie . Wolę jak inni to osądzą .
Aniu
Wiem że brzozy to energetyczne stworzenia i na dodatek dzielą się tą energią z wszystkimi chętnymi . Też muszę zrobić sobie przy nich jakieś siedzisko bo uwielbiam ich bezpośrednie towarzystwo ,boję się tylko że będę tam musiała siedzieć całe dnie, bo jak mnie już dopadnie chandra to nie ma zmiłuj ,ha ,ha,
Aga
Też mam nadzieję na szybki przyrost dereni . Swoją drogą jak to często różne dylematy same się rozwiązują . Jeszcze nie tak dawno nie miałam pomysłu na te derenie ,latałam z nimi po różnych miejscach a tu masz ,miejsce samo się znalazło .
Chcę pokazać cisa który u mnie rośnie . Nie wiem co to za odmiana . Rósł sobie taki jakoś pokrzywiony . Szczerze to miałam kiedyś ochotę wysłać go do raju bo nieforemne to jakieś i do doopy ale teraz jak zobaczyłam na O.jakie to szczęście mieć sporego cisa , zmieniłam zdanie i muszę coś z nim zrobić . Mam nadzieję że kiedyś go wykorzystam bo cisy mi się podobają i chcę ich więcej . Mam jeszcze kilka które też uformuję w zależności od potrzeb . Wstyd się przyznać ale rosną w krzaczorach i trudno je dojrzeć
Ten na zdjęciu hmm nie wiem jak go ściachać ,może zrobić z tych krzywizn atut i jakiejś bonsai zrobić ?
Asiu mi się wydaje, że to derenie sibricoś tam, ale nie wiem- na pewno to derenie. Zapytaj HAni- Gruszka na Wierzbie, ona ma sporo dereni i śmiga w tym zakresie