chyba zrobię im jakieś drobne podcięcia i pobiorę materiał na kolejne sadzonki

Staraj sie takie bez bąków ciąć. Próbować warto,noż widelec sie uda a jakby co spora oszczędność a jaka radocha

Chcę pokazać Wam jak dziś wyglądała moja przyszła rabata przy altanie. Część zrobiłam już wcześniej,chyba w maju a reszta czekała na mojego M bo trzeba było usunąć jałowce,które tam rosły.

Krajobraz jak po bitwie



Przepraszam za jakość zdjęć ale na szybko z telefonu bo ciemno się już robiło.


Po dzisiejszym dniu przyżekłam sobie źe nie wsadzę już w ogrodzie żadnego jałowca. M musiał traktorkiem wyciągać je z ziemi bo normalnie nie dało się wykopać. Aż dziwię się ,źe M nie zostawił tej roboty w połowie. Obiecuję już nie narzekać na M,bo to złoty człowiek

Moje patyczki hortensjowe które ukorzeniam wypuściły pączki kwiatowe. To chyba znak że mają się dobrze.
Najgorsze jest to że zeszły mi napisy z karteczek którymi je oznaczyłam i teraz pojęcia nie mam które są które a miałam chyba z pięć odmian patyczków. Będę miała zgaduj-zgadulę.

O ja Cię kręcę.... normalnie siedzę z otwartą buzią... ale potwory!!!!

Czytam o Twoich hortkach... aż mi się zachciało takiej hodowli

Będziesz zostawiać kwiaty, czy obetniesz pąki aby roślina przybierała w liściach?

ps. Czytam o akcjach dzielenia, rozmnażania i Mistrzyni dzielenia jesteś wiesz?

Asiu nawet z ulicy widac ze zmiany zachodzą.Ciekawa jestem tej szkólki w której kupujesz czy to u K?