Tak u K. Też nie wszystko mają co bym chciała i nawet jak spytałam o seslerię to pani zrobiła wielkie oczy ale to i tak chyba najlepiej zaopatrzona szkółka w naszej okolicy.
Widziałaś mój bajzel? Rozgrzebane wszystko i teraz to dopiero jest Meksyk. Pomału ogarniam ale ciężko to idzie. Myślałam że będzie szast prast ale nie takie to proste. I tak działam na wariata bo przesadzam i dzielę rośliny w czasie gdy nie powinnam tego robić ale trudno,albo sobie poradzą albo nie. Nie mam innego wyjścia.

Widziałam jak przejeżdzałam , jutro tez bede jechac to lustracje zrobię. U K tez byłam ale tylko dzwonki niebieskie kupiłam , zastanawiałam sie zad zielona hakone ale podobno bardzo się rozrasta wiec nie wzięłam. Kupiłam jeszcze hortkę dla znajomej i własciwie to po nia pojechałam.

O matko, jaka rewolucja u Ciebie! Chciałam jałowce sadzić na skarpie, ale teraz to się chyba muszę zastanowić Sadzoneczki hortek pierwsza klasa

Sporo osób rezygnuje z jałowców. U mnie nadal sa bo M nie da wyrzucic, kto wie czy to nie dlastego zeby sie nie napracowac.

quote