Teraz odrzuciłam jeszcze Summer Song ale reszta zostaje,trzy gatunki wystarczą . One wszystkie wysokością chyba ok metra mają? Nie wiem,szukać jeszcze z jednej wyźszej między okna jak Asia radziła? Bylinki fajne zaproponowałaś. Mam Caradonnę i dzwonki skupione ,kłosowce Blue Boa i Blue Fortune.Penstemon fajny. Tych bylin chciałabym nie tak dużo gatunków. Może zimozielone jeszcze . Ta rabata to taka ,gdzie najczęściej chodzimy bo wzdłuż między nią a domem jest chodnik prowadzący do mojego wejścia.
Bylin jak najbardziej nie za duzo roznych gatunkow, za to wiecej ich. Wg mnie koniecznie trawy, niekoniecznie zimozielone, bo tych juz masz w ogrodzie troche. To bylaby prawdziwa rabata na sezon wiosna-jesien, jesli bys zechciala. Zima widoczne bylyby tylko struktury traw, agastache i penstemona.
Fajna jest Stipa calamagrostis Algäu. Wypuszcza zielone klosy az do teraz.
Widzę, że mania różana i Cię dopadła. Zestawienie odważne, ale świetnie będzie! Tej rabaty chyba nie sposób będzie pomylić z żadną inną.
U Was chyba też biało?
Tak trawy koniecznie muszą tam się znaleźć. Przez noc przyszło mi do głowy że może pozostać tylko przy pomarańczowych różach a kontrastowe niech będą tylko byliny? Wtedy zostawiłabym Summer Song bo ona wydaje się być mocna,prawie czerwona. I co z tym bardziej cienistym kawałkiem tej rabaty w okolicy orzecha?
Będą róże Mam Tasing Georgię, Crown Prinsess Margaretę, Lady off Shalott, Candle Light. Pierwsza to duża pnąca, w tej chwili bardzo przemrożona. Margareta i Shalott mają zielone pędy, ale obydwie w sezonie miały powyżej metra, przynajmniej u mnie. Kolor śliczny, będzie pani zadowolona.
Tylko roze pomaranczowe tez moga byc. Zwlaszcza, jesli Ci sie te w kolorze magenty nie za bardzo podobaja. Wtedy mozesz dodac jakas magentowa knautie na rabate, najlepiej odmianowa, one sa troche "grzeczniejsze"
Bedziesz sadzic pare krzakow jednej odmiany roz?
Acha, nie dawalabym tam zadnej pnacej. Musialabys tam wtedy postawic jakiegos obeliska albo cus. No i roboty z pnacymi jest wg mnie wiecej. Chyba najlepiej posadzic krzaczaste, czyli parkowe. One beda pewnie wyzsze niz 1m i na pewno szersze.
SS nie jest czerwona, to pomarancz z brazem Benjamin Britten to jest czerwien
Pod orzecha nie dawalabym zadnej rozy. Po deszczu przez jakis czas z orzecha jeszcze krople beda spadac na roze, ktorym liscie bardzo wolno by schly. Wtedy mozliwosc choroby sie powieksza. Tam moglabys sie bardziej skoncentrowac na bylinach, jesli tak sie da.
Asiu Ja to juz dawno pogubiłam się w Twoich planach ale widzę, że masz sporo doradców ... z niecierpliwością czekam na realizację ... choć pogoda spowalnia nasze zapędy
Nie ,pnącej róży tam nie przewiduję,może właśnie jedną parkową . Musiałaby być sztywna i chyba góra 1,5m mieć ,może nawet troszkę mniej. Widziałabym to tak,że najwyższy punkt tej rabaty między oknami i później niżej ale bez wyraźnych stopni. No trzeba będzie pewnie po kilka z odmiany wsadzić ale tak by zmieściły mi się jeszcze większe plamy bylin i traw.