Piękne te twoje zmiany
tego klona dużego to bym sie bala ruszać. Chyba, że jesienią najpierw polowę korzeni podkopać, a dopiero wiosna resztę

Zapomniałabym,pada nam jeden sumak na froncie i pewnie trzeba będzie go wyciąć a najprawdopodobniej wytniemy oba. Cóż broniłam ich ale same się nie obroniły. Nawet cichutko podejrzewam w myślach że może ktoś mu pomógł bo tylko ja chciałam je zostawić . Ale nic to będzie miejsce na nowe a przy okazji spokojnie przygotuję miejsce bez strachu że jak uszkodzę korzenie będą odrosty. Już myślę co by tam posadzić . Może być coś wielopniowego byle nie śś . Chodzi mi po głowie magnolia

Możesz się jeszcze przyjrzeć wiązowi Jacqueline Hillier. Rośnie wielopniowo, dobrze reaguje na podkrzesywanie. Szybko startuje wiosną i długo trzyma liście. Ma piękne, żywozielone liście, na nic nie choruje i nie rośnie szybko. Dobrze się będzie uzupełniać z nasadzeniami, które tam zaplanowałaś.

Ja czekam na zdjęcia z placu boju, bo płaskie plany wcale do mnie nie trafiają

Kasia było wpaść do mnie i obejrzeć w realu ,byłyście na rzut kamieniem

Tak ?? Nie wiedzialam... myślałam ze tylko Agata blisko, bo czasu nie było...
No szkoda...