Woda prawie wsiąkła ale co z nasionkami trawy boję się patrzeć. Pewnie i tak będzie sianie drugi raz.
Mam plan podzielić teraz Annabelki,mam kilka gdzie widzę ,że mogłabym odkopać kępkę. Pewnie trzeba będzie poświęcić kwiaty i je przyciąć. Ale jak je teraz przytnę to do jesieni może się jeszcze rozkrzewią. Ryzykować?