Muszę to przemyśleć, ciurkadełko nie Twoje odwiedziny. Wpadaj kiedy chcesz tylko jeszcze troszeczkę czasu mi zostaw na zrobienie tego i owego. W obecnej chwili chyba bym się okopała
Asia - a ty specjalnie chcesz sobie widok z okna zasłonić tym drzewem? Muszę wieczorem wrócić do początków planów...
I jak tam cienieście to kocimiętka nie będzie się dobrze czuła. Ona słońce kocha. Będzie się pokładać i słabiej może kwitnąć, nawet niska zje buksy.
To okno bez znaczenia, to od werandy, ganku zwał jak zwał. Też wydaje mi się, że buksy w kocimiętce będą skazane na łysienie i grzyba dlatego też raczej bodziszki tam będą, Rozanne. Posadzę je w znacznej odległości od kulek. Zresztą pędy bodziszków można delikatnie podcinać bez uszczerbku dla ich pokroju, przetestowałam w innym miejscu. Cień jest tylko w zagłębieniu między domem a werandą no i kiedyś pod magnolką będzie. Tam gdzie kocimiętka lub bodziszki jest dość widno.