Kocimiętki to faktycznie potwory - mam cztery sztuki i zajęły mi połowę rabaty.
Ale u Ciebie się nie pokładają, a u mnie tak. Może Twoje mają więcej słońca?
Dereniem będę teraz was zamęczać bo on zmienia się każdego dnia. Na razie kwiatki jeszcze zielonkawe ale za chwilkę będą świecić bielą. Jeden z dosadzonych dereni też ma już kilka kwiatków. Ogólnie są trzy
Baruję się jeszcze na kwaśnej z bylinami, jedno wiem na pewno, że jeszcze nie raz tam będę przesadzać
U mnie też ślimaki, mszyce i mrówki. Wczoraj już zaczęłam mieć dość tej pogody choć nie wiem co gorsze ten deszcz czy ubiegłoroczna susza.
Kocimiętka faktycznie rzuca się w oczy
Aniu na razie to jeszcze takie popierdółki bo większość rozmnażana, nawet nie chcę myśleć ile musiałabym wydać chcąc kupić to wszystko
Na kwaśnej chcę parę host właśnie i sporo traw w większych plamach i mam trochę bogactwo urodzaju bo sporo gatunków siedliskowo mi tam pasuje z tych co mam a nie chciałabym zrobić misz maszu. Próbuję różne faktury i kolory ale pewnie jak rośliny zaczną nabierać masy i wysokości dopiero coś się wyklaruje więcej.