jestem za!
wiem że chciałoby się już i teraz ale "co nagle to po diable"
myślę że powinnaś oddychnąć
nie dziwię ci sie to samo miałam w zeszłym roku
ale jak widzisz na rabacie ma tylko tuje i będe myśleć co dalej
przez zimę
Tak, macie rację. Jestem spanikowana, bo mam do przerobenia pół ogrodu i po kilku tygodniach myślenia wciąż nie mam planu nawet na jedną część. Wszystko co sobie gdzies wymyślam, za chwilę okazuje się niewypałem, więc szukam dalej. A że nie jest to jedna rabatka, próbuję po kolei z każdą częścią, no i doprowadziłam do tego, że wszyscy się pogubili i mają dość. Przepraszam.
Potrzebuję Waszej konstruktywnej krytyki na moje pomysły i jestem Wam bardzo wdzięczna, że poświęcacie swój czas i pochylacie się nad moimi wypocinami. Dzięki temu nie brnę dalej w złą koncepcję, ale dla Was to strasznie uciążliwe na pewno, więc tym bardziej jestem wdzięczna i tym bardziej przepraszam.
Postaram się zapanować nad sobą i tak jak piszecie, podjąć męskie decyzje co do ram i bardziej spokojnie planować.
Nie gniewajcie się jednak i nie niecierpliwcie gdy będę zadawac jednak pytania, bo bez Was naprawde sobie nie poradzę.
Jeszcze raz bardzo dziękuję.
Aneta, wiosną, ze świeżą głową i energią na pewno coś wymyślisz satysfakcjonującego Może wiosna jak zaświeci słońce sama się zorientujesz jakiego koloru Ci w widoku ogrodu brakuje i wtedy wybierzesz rosliny
a za co tu sie gniewac ?
ja raczej mam poczucie winy ze Ci zawracam głowe innym punktem widzenia, bo moze juz bys miała pol ogrodu obsadzone i byłabys szczęsliwa?
no co Ty nie kajaj się tak
zwariowałaś? fajnie że masz pomysły i mówisz co ci sie podoba
ale nie sztuka nasadzić a potem przesadzać uwierz ja to przerabiałam
nawet ostatnio Jola nazwała mnie królową przesadzania heheh
a po co ci to
ja wiem ze dużo masz do zrobenia ale zobaczysz jak świeżą głowę będziesz mieć to jak jedną rabatę zrobisz to reszta już pójdzie
Gosiu na razie w panice boję się, ze na wiosnę zostanę bez konkretnego, przemyślanego planu, a jak pojawią się rośliny w sklepach, znowu zacznę kupować i będzie to samo co w tym roku. Dlatego tak strasznie zależy mi na planie.
Jest mi trochę trudniej planowac jak nie moge pójść do szkółki, pooglądac roślin, ich pokroju, liści, nowości i opieram się tylko na znanych mi roślinach, a że nie ma ich wiele, to ciagle widze tylko trawy, rozchodniki, lawendę i róże
Ech.. długa droga przede mną
Kamilko, własnie najbardziej chciałabym już uniknąć przesadzania. Chciałabym spojrzeć na rabatę i powiedzieć jest ok. Naprawdę tego potrzebuję. Dlatego tu jestem