Anetko, jeśli Cię to pocieszy, to mnie wcale nie przeszkadzają takie duże utwardzone powierzchnie (pod warunkiem, że utwardzone są ładnym materiałem

).
Jak się posiedzi na pintereście, to widać dużo takich rozwiązań.
W Polsce przyjęło się, że się utwardza tylko tam, gdzie to absolutnie niezbędne ( zapewne z oszczędności) i to ani ładne nie jest ani wygodne.
Wysiadasz z samochodu i stajesz nogą w rabatce, bo podjazd utwardzony jest tylko pod samochód.
Ścieżka od furtki do domu tylko na jedną osobę przewidziana, minąć się nie ma jak, do tego najczęściej poprowadzona pod kątem prostym - kompletnie niewygodnie.
A tymczasem można tak:
https://pl.pinterest.com/pin/74802043784118929/
https://pl.pinterest.com/pin/277745501991535738/
Ale to tak na marginesie - temat "dlaczego w Polsce robi się takie dziwne rzeczy" nakręca mnie jak mało który

. Już Gruszka u Makusi zaczęła o balkonach
Anetko, gdybyś mogła jeszcze wrzucić zdjęcia tej części ogrodu - zwłaszcza ten podjazd go garażu. Przejrzałam pół wątku w ich poszukiwaniu ale nie znalazłam.