Popieram rozmach, mój M. wytyczył na 90 cm szerokości, ja "niepilnowana" kazałam brukarzom na 130 cm zrobić. Kolega artysta za głowę się łapał, że tak się brukuję-kamieniuję ale ja byłam przekonana, że zieleń wokół zrównoważy bruk.
Co było o balkonach? Brzmi ciekwie.
Ewuniu mi rozmach nie przeszkadzał dopóki nie zobaczyłam, ze od frontu nie mogę drzewka posadzić, a bardzo bym chciała i teraz kiedy zobaczyłam ile to miejsca zajęło. No ale trudno, już po ptkoach.
A o balkonach, a właściwie widokach z balkonu, było wczoraj u Marty (Krok po kroku)