Nie miała baba kłopotu to kupiła miłorzęby ......
Mam do Was kochani ogromną prośbę. Jak Wy to widzicie?
Otóż kupiłam 3 miłorzęby (ginkgo biloba), spodobały mi się i pomyślałam, że posadzę je z przodu. Kiedy przyjechały naszły mnie wątpliwości, czy jednak nie posadzić ich z boku domu a na froncie dać jednak polecane przez Danusię wiśnie Prunus Umbraculifera. Postawiłam w miejscu gdzie chciałabym posadzić te drzewa. Tzn zamysł mam taki aby dosadzić jeszcze po 2 cisy (stworzyć taki prostokątny ekran) i na jego tle posadzić właśnie tego miłorzęba lub wiśnię.
Słabo widać na tle lasu, ale można je dojrzeć
Jak myślicie posadzić w tym miejscu czy jednak te wiśnie by lepiej pasowały. Ja już sama nie wiem. I to ładne i to. Błagam... pomocy!!!
Po pierwsze bardzo ładne te miłorzęby z dorodną koroną. Sama się zastanawiam gdzie u siebie 'upchnąć' miłorzęba bo podobają mi się baaardzo, ale wydaje mi się że wiśnia będzie pasowała chyba lepiej...
Ano własnie... ładne są, mnie też się spodobały, a teraz mam wątpliwości. Szukam teraz informacji jak odróżnić żeńskie od męskich miłorzębów. Mam nadzieję, że to nie są panienki, bo bym sobie narobiła