Aniu na miejscu kupiłam w lokalnym ogrodniczym, ale takie mniejsze i lekko żółte, muszę je obserwować, bo jakieś podejrzane są. Zrobiłam im profilaktycznie oprysk na grzyba. Nie miałam wyboru , bo nigdzie nie było. Byliśmy w Kielcach i przy okazji zajechaliśmy do dwóch ogrodniczych i też lipa.
Jakieś pączki widać na tych serbach, więc mam nadzieję, że będą ok. To te dwa po bokach, ten w środku wsadzany był jesienią.