Czytam pozytywne opinie o rozchodnikach, ja posadziłam pierwszego dopiero w ubiegłym roku, jakoś nie mogłam się do nich przekonać. Zobaczę, jak przeżyje zimę i ewentualnie kupię jeszcze kilka. U nas (czytaj w Opolu) jest wspaniale zaopatrzona szkółka, gdzie od wiosny do jesieni można kupić różne kwitnące byliny i inne rośliny. Dlatego nie kupuję już przez roślin przez internet, ponieważ w szkółce widzę co kupuję. Niestety przy zakupach w tej szkółce istnieje ryzyko, że kupi się znacznie więcej roślin niż się planowało
Danusiu, przy internetowych zakupach też istnieje takie ryzyko, doświadczam tego przy każdym zamówieniu. Chcę zamówić jakąś konkretną roślinkę, ale przy okazji tak tylko sprawdzam co jeszcze mają i okazuje się, że potrzebuję znacznie więcej niż chciałam zamówić.
Właśnie ten kolor mnie urzekł bo dotychczas wydawało mi się że rozchodniki są jakieś takie blade, bez konkretnego koloru i dlatego nie mam ani jednego.
Czas to zmienić.
Ja też namawiam do sadzenia rozchodników.
Moje kilka sporych kępek mam z rozmnażania, choć trzy pierwsze sadzonki dostałam.
Kiedy podczas usuwania starych pędów wyrwały mi się rozetki, kładłam je obok, a one się ukorzeniały i rosły.
Są ładne nawet jak jeszcze nie kwitną.
Mam też w sasiedztwie szkółkę bylin, ale wcale nie tanią. Rzeczywiście fajnie jest kupować rośliny, które się widzi.
W sklepie internetowym jest pewne ryzyko, albo przyślą w złej kondycji, albo niezgodnie z zamówieniem.
Pomimo, że wiele razy już się zawiodłam, to mimo wszystko szeroki wybór kusi.
Zazwyczaj też zamawiam wiele więcej niż poczatkowa zakładam.
Rozchodniki są nie do zdarcia. Szybko sie rozrastają, fajnie je można dzielić, sa niewybredne, nie boją się suszy ani mrozów. Same zalety
Pewnej jesieni wykopałam kępę rozchodników, bo chciała wziąć sąsiadka. W końcu zrezygnowała.
Bez problemu prztrwały wykopane i niezabezpieczone i rosły w najlepsze w tejże kępie.
Grażynka wie, bo jest w ich uprawie specjalistką
Elu, ja już w tej szkółce byłam przed Tobą i na listę trafiło 10 odmian, tych wyższych.
Ale mają też wielką ilość rojników i tu dopiero ciężko wybrać.
Nie wiem, czy nie zastosuję mojej metody zamawiania przez telefon i zdania się na wybór szkółki.
Zdjęcia często przekłamują kolory, a jak powiem, że chcę np. 10 sztuk wyraźnie różniących się od siebie, w realu zrobią to bez problemu.
Nazwa nieważna.