Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Moja ostoja

Pokaż wątki Pokaż posty

Moja ostoja

basia3012 00:30, 05 lut 2019


Dołączył: 25 gru 2017
Posty: 9568
Cieszę się, że mąż już lepiej się ma. Zdrowia mu życzę. Pozdrawiam.
____________________
BasiaOgród Basi Warmia
koliber 12:57, 05 lut 2019


Dołączył: 07 sty 2017
Posty: 3649
daszum napisał(a)



Podziwiam u Ciebie tego pięknego klona.

Mam klona Crimson Sentry, posadzony wiosną 2017 r., nie urósł ani jednego cm ani wzwyż, ani wszerz. Nie wiem co mam z nim zrobić.


Mam to samo z moim bukiem 'Dawyck Gold'. Normalnie jakby go ktoś w kamień zamienił. W jakiej formie go posadziłam, w takiej tkwi do dnia dzisiejszego (w tym roku stuknie mu trzeci sezon u mnie) Nie chcę go przesadzać bo jak nic mi on tam pasuje, ale jemu to chyba mniej pasuje Zobaczę jak się zachowa w tym sezonie, a potem to pomyślę co dalej
____________________
Zielona przestrzeń
Wiolka5_7 13:32, 05 lut 2019


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 20653
koliber napisał(a)


Mam to samo z moim bukiem 'Dawyck Gold'. Normalnie jakby go ktoś w kamień zamienił. W jakiej formie go posadziłam, w takiej tkwi do dnia dzisiejszego (w tym roku stuknie mu trzeci sezon u mnie) Nie chcę go przesadzać bo jak nic mi on tam pasuje, ale jemu to chyba mniej pasuje Zobaczę jak się zachowa w tym sezonie, a potem to pomyślę co dalej

Ciekawe czemu on tak stanął w miejscu... buki wiadomo,że nie rosną sprintem,ale powinny cos podrosnąć...
Moje Dawyck Purple tylko w 1 roku po posadzeniu nic nie podrosly,bo się korzeniły, ale w 2 roku miały fajne przyrosty....teraz ich 3 sezon zobaczymy....

Może niektóre drzewa potrzebują 2 sezonów żeby się zakorzenic,a potem już rosną fajnie
____________________
Wiola Malymi krokami - Ogrod Wioli *Wizytówka*
Nowa12 16:54, 05 lut 2019


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11110
Elu czy ty swoje azalie japońskie okrywasz? Robisz coś przy nich, tniesz je?
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
Adela 18:58, 05 lut 2019


Dołączył: 13 sie 2013
Posty: 2767
koliber napisał(a)


Mam to samo z moim bukiem 'Dawyck Gold'. Normalnie jakby go ktoś w kamień zamienił. W jakiej formie go posadziłam, w takiej tkwi do dnia dzisiejszego (w tym roku stuknie mu trzeci sezon u mnie) Nie chcę go przesadzać bo jak nic mi on tam pasuje, ale jemu to chyba mniej pasuje Zobaczę jak się zachowa w tym sezonie, a potem to pomyślę co dalej


Na pocieszenie
Mój sąsiad posadził bukowy żywopłot. Długo nie mógł wystartować. Chyba przez trzy sezony przyrosty miał malutkie.
W ubiegłym roku nadrobił straty i swoją wysokość podwoił.
Może nam tylko cierpliwości brakuje

Wiola - też tak uważam, że każda roślina zaczyna od budowy systemu korzeniowego. Wtedy najlepiej zasilać nawozami zawierającymi mało azotu, albo zastosować ukorzeniacz.
____________________
Ela - Moja ostoja
Adela 19:02, 05 lut 2019


Dołączył: 13 sie 2013
Posty: 2767
Nowa12 napisał(a)
Elu czy ty swoje azalie japońskie okrywasz? Robisz coś przy nich, tniesz je?

Agatko - nie okrywam, przycinam rzadko, kosmetycznie po kwitnieniu.
____________________
Ela - Moja ostoja
anabuko1 19:14, 05 lut 2019


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 23597
Cenna rada ha mam jedną takową i warto to zapamiętać
____________________
Ania***Dębowe zakątki 2***Dębowe zakątki 1*** Moja wizytówka
Nowa12 20:12, 05 lut 2019


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11110
Adela napisał(a)

Agatko - nie okrywam, przycinam rzadko, kosmetycznie po kwitnieniu.


Pytam bo w zeszłym roku posadziłam 4 i ich nie okryłam na zimę. Będę jednak je przesadzać w inne miejsce jeżeli nie zmarzły . Zastanawiałam się czy może je jakoś formować w kulkę.
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
Adela 22:11, 05 lut 2019


Dołączył: 13 sie 2013
Posty: 2767
Nowa12 napisał(a)


Pytam bo w zeszłym roku posadziłam 4 i ich nie okryłam na zimę. Będę jednak je przesadzać w inne miejsce jeżeli nie zmarzły . Zastanawiałam się czy może je jakoś formować w kulkę.

Świeżo posadzone azalie pierwszej zimy chyba bym przykryła. Niektórzy okopują (jak róże)
Jeśli rosną w osłoniętym miejscu, to nie powinno się im nic stać. Do tej pory nie mieliśmy dużych mrozów, było dużo śniegu. Najbardziej szkodliwy, nie tylko dla azalii, jest mroźny wiatr.
Ciąć można, można formować kopczyki, wtedy się też azalie zagęszczają.

____________________
Ela - Moja ostoja
Nowa12 23:18, 05 lut 2019


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11110
Dzięki. Stwierdziłam że zrobię im test mrozoodporności .
Każda jest inna wiec okaże się czy sobie poradziły. U mnie w zasadzie całą zimę są pod śnieżną kołderką.
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies