Izo, Moniu, Zawitko, no, poszalałam trochę z zakupami. Ale muszę to wszystko przechować parę dni pod dachem, aż miną mrozy. Mam tylko nadzieję, że to już ostatnie. Najbardziej cieszą mnie te już kwitnące.
To skalnica naprzeciwlistna:
Basiu, dziękuję za pozdrowienia przekazane przez Basię. Odwzajemniam radośnie!
Poznam Twój ogród, poczytam jeszcze, bo tylko rzuciłam okiem i może będę mogła włączyć się do rozmowy, choć doświadczenie mam niewielkie. Swój ogród musiałam zmniejszyć do rozmiaru doniczki.
Czytam, że zamierzacie częściej się spotykać, to mnie nic nie pozostaje, jak tylko żałowiać, że nie mieszkam w pobliżu Częstochowy ...
Iwo, witam Cię w moim ogrodzie, sprawiłaś mi wielką radość swoimi odwiedzinami. Śledziłam Twój wątek i z ogromną przyjemnością czytałam ( i nadal czytam na gościnnych wątkach) Twoje wpisy. Szkoda, że w tej chwili nie masz ogrodu, cóż, życie różnie się układa, ale może w przyszłości jednak znów będzie. Tymczasem zapraszam do mnie, czuj się, proszę, jak u siebie.
Żałuję, że dzieli nas tak duża odległość, jak miło byłoby spotkać się i poznać w realu.
Iwo, bardzo serdecznie Cię pozdrawiam, życzę pięknej, kolorowej wiosny i radości jaką ona z sobą niesie. I dużo, dużo zdrowia.
Nie wiem, ja znam tylko tę jedną, właścicielką jest pani Maria Kapusta. W tej szukałeś? Może mogą sprowadzić? Mam nadzieję, że w końcu go gdzieś znajdziesz. Warto go mieć, ambrowiec to rzeczywiście bardzo piękne drzewo. Pozdrawiam.