Basiu, jak to się stało, że przegapiłam imperatę, Ty masz z niej po prostu trawnik

Kiedy moja, dopiero posadzona, będzie taka?
A pisałam, że grzyb urośnie

,
Kiedyś z tatą chodziłam na grzyby. Najbardziej pamiętam wyjazd na kanie, zabraliśmy dwa kosze, wróciliśmy z pełnymi, do tego grzyby były w taty teczce i wielkim papierowym worku/ o pojemności 50 kg /, którym nas poratował mieszkaniec pobliskiej wsi. Nie zapomnę reakcji mamy, jak zobaczyła taką ilość, nie do zjedzenia przez 4 osoby/ nie mieliśmy zamrażalki /
Kanie mieli na obiad wszyscy sąsiedzi
____________________
W ogródku emerytki Wierzchosławice koło Bolkowa
wizytowka w ogrodku emerytki