anka_ napisał(a)

Basiu miskanty zdecydowanie lepiej rozsadzać na wiosnę.
A co do kaliny- z dzisiejszych obserwacji mogę powiedzieć, że bażanty też ją lubią. (jej owocki znaczy się ).

Aniu, one chyba jeszcze za małe są, aby dzielić, myślałam raczej o dokupieniu dodatkowych sadzonek. Nie wiem tylko, czy posadzone przed zimą nie przemarzną. Ale z drugiej strony te jesienne sadzonki zazwyczaj są bardziej okazałe niż te wiosenne.

gogo napisał(a)

Basiu, a może pasowałby Ci pomysł przełamania zieleni w przedogródku żółtymi iglakami. Dalej byłoby bezobsługowo, a może ciekawie. Trawy też by pasowały.
Ja też lubię sosny
Czy na ostatnim zdjęciu to ozdobna dziewanna, jeśli tak, to jaka jest wysoka? podoba mi się.

Grażynko, myślę, że iglaki typu aurea to dobry pomysł. Jak mi coś ciekawego wpadnie w ręce to na pewno kupię.
To maleństwo to dziewanna, ale nie pamiętam odmiany. Ma ok. 40 cm. Nie wiem, czy ma być taka mała, czy ją zagłodziłam, a może to, że była raz potraktowana kosiarką jest przyczyną tak mikrego wzrostu. Ale kwitnie.


Moje żurawki:





I takie tam.

Żurawki Basiu, piękne.
Ale te ostania dekoracje z ptaszkami jest prześliczna

Mi coraz bardziej podobają się żurawki szczególnie te ciemnobordowe

Aniu, dziękuję. Bardzo lubię takie ogrodowe gadżety.

Grzesiu, ja też najbardziej lubię bordowe. Na tle zieleni tworzą taki mocny, kolorystyczny akcent i to przez cały sezon.

Miskanty pokazują swoje piękno.










I jeszcze raz Red Baron

Żurawki piękne i dorodne
Takie tam... Świetne... Lubie takie
Gliniane daszki w trawach... super!
Pozdrawiam

Ale pięknie z kwitnącymi trawami
Klateczka z ptaszkami cudna, żurawki dorodne, takie kolory też lubię, choć wolę czerwone.
Poszperałam w necie i są niskie dziewanny i do tego w różnych kolorach. Może zaproszę do siebie na podjazd, tam mogą się siać bez przeszkód.

Ale ten red baron jest ładny, ja wydzieliłem trójkącik i trzy sztuki wsadziłem, liczę że się rozrosną
Pozdrawiam niedzielnie

Basiu ja widzę ,że u ciebie coraz więcej gadżetów.
Ale i coraz ciekawiej ,ładniej

Agatko, Aniu,, cieszę się, że Wam się podoba.

Grażynko, dziewanny nieźle radzą sobie z suszą, więc warto je mieć zważywszy na upalne i prawie bezdeszczowe lato.

Grzesiu, na pewno się rozrosną i będą cieszyć oko. Odpozdrawiam.


Dziś spędziłam piękny dzień z wizytą w ogrodzie u Eli z Mojej Ostoji. Na pamiątkę parę fotek z tego przemiłego spotkania.




Ela ma ogród godny pozazdroszczenia, zadbany i dopieszczony w każdym calu. Miło było posiedzieć w tak pięknym otoczeniu i sympatycznym towarzystwie. Ela ma szczęście mieszkać prawie po sąsiedzku Ogrodów Kapias, więc korzystając z pięknej pogody odbyłyśmy spacer po tym pełnym inspiracji miejscu.