mrowek w ogrodzie tez nie lubie ae jako ozdobe jedna mam ale z cala premedytacja odmawiam ustawiania w ogrodzie deko slimakow

Izo, ślimaków u mnie na szczęście już nie ma. Ani dekoracji, ani tych prawdziwych. Po wykarczowaniu zarośli cztery lata temu zrobiła się taka patelnia, że wszystkie sobie poszły. Okazuje się, że suchy teren też może mieć dobre strony, ale za to trzeba się latem napodlewać.

ja sie nigdy ich nie pozbede, chyba, ze wygina jak dinozaury. Moj ogrod otoczony jest lakami a z jednej strony jest strumien

Strumień to fajna sprawa w ogrodzie, ale jak widać, zawsze jest coś za coś.

Kobiety kochane ja mam problem z pająkami, najwięcej jest krzyżaków, pajęczyna obok pajęczyny ... Na wiosnę udaje mi się zniszczyć kilka gniazd ale to i tak za mało ... Pryskam specjalnymi specyfikami i to też nie działa ...

Aniu, pająków współczuję. Może i pożyteczne, ale nie lubię ich towarzystwa.

Dzięki nim częściowo wyleczyłam się z arachnofobii, już nie krzyczę tylko zaciskam zęby Znasz Basiu tygrzyka paskowanego ? Gościł u mnie w malinach, ma taką charakterystyczną sieć.

Nie, Aniu, nie znam tego jegomościa i wolałabym nie mieć bliższych kontaktów. Najgorzej, kiedy pająki na jesieni wciskają się do domu, podobnie jak myszy.

Wiesz, myślę że jest u Ciebie, piszę tak nie po to by Cię nastraszyć ale Twoja działka jest na tyle duża i tak zróżnicowana przyrodniczo /drzewa, woda, łąka/ że pewnie kryje wiele różnych stworzonek których jeszcze nie widziałaś Masz taki prawdziwy ogród ... Co do myszek to koty je znoszą do domu bez względu na porę roku ...

Aniu, może i jest u mnie ten tygrzyk, ale jak dotąd nie narzucał mi się ze swoim towarzystwem. I to bardzo uprzejme z jego strony. Myślę, ze pająki lubią cieniste zakątki, a tych u mnie niewiele.