Angeliko nabijamy Ci stron tymi dyskusjami. Może lepiej wrócić do tulipanów

Ogród to nie apteka żeby z linijką biegać, raczej na oko sadziłam niż na centymetry ale jak mam sprecyzować to pewnie odległość między rzędami była podobna jak między cebulami czyli jakieś 10cm

Działasz już z sadzeniem?

Pozdrawiam

wlasnie dlaczego zatem uważać ze posiadanie twardej wody jest standardem i prawda jedyna?
Napisałam ze ja nie używam takich wynalazków bo nie widze potrzeby. A nie ze zakazuje jej innym.
Usłyszałam za to ze żyje w błędnej teori zabawne

A to taki bezobsługowy sprzęt?
Myślalam ze może zalatwiłby raz na zawsze sprawę zapychajacego się co jakiś czas zlewu ... zaraz sprawdzę ile taki bajer kosztuje

Ale fajna dyskusja pomimo ,że nie ogrodowa o tym zmiękczaczu muszę doczytać koniecznie młynek posiadam i bardzo lubię a okien nienawidzę myć mam myjkę karczera ,ale tylko do kabin używam ,jakoś okien nie umiem myć nią nad suszarką też się zastanawiam ,bo ze mnie gadżeciara jest hi hi

jeszcze nie zaczęłam ale jeśli pogoda pozwoli zacznę w niedzielę, Mam do posadzenia 200 krokusów, 300 tulipanów i z 50 narcyzów trochę się zejdzie. Pierwszy raz będę sadzić takie ilości i trochę przerażona jestem.

Jesień długa... dasz radę... jednego roku w grudniu nawet sadziłam, bo ciepło było a promocje kusiły, ojjjj kusiły

Nie dopisałam Ci jak sadziłam... sposób raczej nie godny naśladowania - popsutą łyżką do lodów

Dość przyjemnie się sadziło, ale przy kilkuset cebulach nic z tej gałki nie zostało, a na konkretną wyglądała

Co do sadzenia czy w dół czy sadzarką to zależy co - krokusy to wiadomo w dziurę lepiej, bo bawić się z taką drobnicą to bez sensu, ale jak chcesz stworzyć regularne rzędy tulipanów to chyba sadzarką lepiej lub sadzarko podobnym sprzętem z kolei jak chcesz dać tylko plamy tulipanów gdzie nie gdzie to lepsza łopata w użyciu... ja tak robię...

ps. jak ktoś ma inne zdanie proszę mnie poprawić