Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Na zielonej... trawce :)

Na zielonej... trawce :)

AngelikaX 21:19, 31 sie 2017


Dołączył: 02 mar 2015
Posty: 7209
Borbetka napisał(a)

Muszę o tym poczytać. Ciekawe czy mogę teraz to zainstalować czy już za późno, bo na etapie budowy trzeba myśleć. Dzięki za informację .


Myślę, że możesz sprzęt nie ingeruje w ściany czy podłogi...
____________________
Na zielonej... trawce :) *** Wizytówka
AngelikaX 21:20, 31 sie 2017


Dołączył: 02 mar 2015
Posty: 7209
Zana napisał(a)
Czy to na pewno wątek ogrodowy?

Się do zdjęć muszę dokopać, ale to już raczej po pracy bo chyba długo trzeba szukać. Macham w takim razie na razie



Anula strona 440 to ostatnie foty, to tak żebyś specjalnie wertować nie musiała

Macham także
____________________
Na zielonej... trawce :) *** Wizytówka
leon60 21:24, 31 sie 2017


Dołączył: 04 maj 2013
Posty: 20181
AngelikaX napisał(a)


Myślę, że możesz sprzęt nie ingeruje w ściany czy podłogi...

można bez problemu
____________________
Ola - Moja codzienność *** Wizytówka
ren133 21:36, 31 sie 2017


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
nawigatorka napisał(a)
Jeszcze dodam ze podłogowa dostaje wode do obiegu jednorazowo. Przy napełnieniu wiec nie przybywa jej kamienia w trakcie użytkowania


Dokładnie
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
Magleska 21:46, 31 sie 2017


Dołączył: 07 maj 2017
Posty: 19393
Ale fajna dyskusja pomimo ,że nie ogrodowa o tym zmiękczaczu muszę doczytać koniecznie młynek posiadam i bardzo lubię a okien nienawidzę myć mam myjkę karczera ,ale tylko do kabin używam ,jakoś okien nie umiem myć nią nad suszarką też się zastanawiam ,bo ze mnie gadżeciara jest hi hi
____________________
Magda Wilczy ogród WizytówkaWilczy ogród
ren133 21:56, 31 sie 2017


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
AngelikaX napisał(a)
Pamiętać nie pamiętam, ale poszłam sprawdzić Tr -50.2

Jeden minus - dość sporo miejsca zajmuje w szafce pod zlewem 30x20cm



A to taki bezobsługowy sprzęt?
Myślalam ze może zalatwiłby raz na zawsze sprawę zapychajacego się co jakiś czas zlewu ... zaraz sprawdzę ile taki bajer kosztuje
____________________
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród
AnnaCh 21:59, 31 sie 2017


Dołączył: 10 mar 2015
Posty: 12223
Borbetka napisał(a)
Muszę o tym poczytać. Ciekawe czy mogę teraz to zainstalować czy już za późno, bo na etapie budowy trzeba myśleć. Dzięki za informację .
Możesz spokojnie zakładać, ja założyłam po 4 latach mieszkania, wymienieniu kilku automatów do spłuczek, deszczownicy, kilku perlatorów przy bateriach, itd...
Polecam, ale proponuję każdemu zmierzyć twardość wody przed inwestycją, bo może okazać się, że nie jest tak źle i nie trzeba. Ja miałam 26 stopni, czyli ekstremum, a koleżanka mieszka w Katowicach i ma tam tylko 5 stopni, zawsze jak jechałam do niej, to się śmiałam, że łazienkę chyba dwa dni szorowała, a ona patrzyła na mnie jakbym się z choinki urwała
____________________
Ania - Malutki pod lasem
22:02, 31 sie 2017
nawigatorka napisał(a)
Jeszcze dodam ze podłogowa dostaje wode do obiegu jednorazowo. Przy napełnieniu wiec nie przybywa jej kamienia w trakcie użytkowania


Asiu nie miałam celu cie urazić ale musze zabrac głos bo to co piszesz to w teorii tak wyglada ...praktyka jest inna ...przynajmniej u mnie .....zwłaszcza ze my mamy dwa recznikowce ( dziś bym ich nie dawała ...to sa bezsensu wydane pieniadze ...ale niestety tak wtedy projektowali takie instalacje...i jak to łazienka bez recznikowca nie moze byc ) i 2 zwykłe grzejniki wpięte do instalacji grzewczej.

przy normalnym uzytkowaniu co rok trzeba dobijac wode do instalacji ...niewiele ale jednak po lecie sa ubytki.....niestety .....a jak sie robi np malowanie i trzeba ściągnąc grzejnik ze sciany ..to niestety spuszcza sie część wody z instalacji ...i potem trzeba dopełnić.


pewnie że można zyć bez zmiekczacza ...przymusu nie ma ...moja tesciowa tak zyje i leci u niej z karnu zupełnie co innego niz u mnie.
nawigatorka 22:22, 31 sie 2017


Dołączył: 29 mar 2014
Posty: 29303
eee_taam napisał(a)


Asiu nie miałam celu cie urazić ale musze zabrac głos bo to co piszesz to w teorii tak wyglada ...praktyka jest inna ...przynajmniej u mnie .....zwłaszcza ze my mamy dwa recznikowce ( dziś bym ich nie dawała ...to sa bezsensu wydane pieniadze ...ale niestety tak wtedy projektowali takie instalacje...i jak to łazienka bez recznikowca nie moze byc ) i 2 zwykłe grzejniki wpięte do instalacji grzewczej.

przy normalnym uzytkowaniu co rok trzeba dobijac wode do instalacji ...niewiele ale jednak po lecie sa ubytki.....niestety .....a jak sie robi np malowanie i trzeba ściągnąc grzejnik ze sciany ..to niestety spuszcza sie część wody z instalacji ...i potem trzeba dopełnić.


pewnie że można zyć bez zmiekczacza ...przymusu nie ma ...moja tesciowa tak zyje i leci u niej z karnu zupełnie co innego niz u mnie.

Myśle ze nie tylko Teoja teściowa
I nadal nie uwazam by moje słowa były teoria a Twoje praktyką jedynie. To ze jest tak u Ciebie nie znaczy ze jest tak powszechnie.
____________________
Asia - Typografia ogrodu *** Wizytówka
AnnaCh 22:37, 31 sie 2017


Dołączył: 10 mar 2015
Posty: 12223
nawigatorka napisał(a)
Myśle ze nie tylko Teoja teściowa
I nadal nie uwazam by moje słowa były teoria a Twoje praktyką jedynie. To ze jest tak u Ciebie nie znaczy ze jest tak powszechnie.
Asia, bo już któryś raz powtarzam, może masz miękką wodę i nie widzisz problemu. Nie wszędzie w Polsce jest twarda woda, ja mam bardzo twardą i zmiękczacz był najlepszym rozwiązaniem jak nie chciałam co chwilę wymieniać sprzętów w domu.
____________________
Ania - Malutki pod lasem
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies