W ciągu roku też się nie pokuszę na lepienie pirogów, a na Święta to obowiązkowo Matka Polka jestem i uszka tyciutkie lepię i pierogi....choć eM do listy dołożyl jeszcze malutkie krokieciki....TRADYCJA MUSI BYĆ
Uszka, pierogi w Wigilie z rana albo dzień przed wieczorem.... Cała reszta oprócz karpia przeważnie dzień przed gotowa albo co najmniej składnikowo przyszykowana