Kamila, dziękuję kochana Przymrozek bajeczny, aż żal mi było do pracy jechać bo miałam ochotę pobiegać z aparatem i foty porobić Ja tez często zaglądam do Ciebie a jakoś z pisaniem nie zawsze wychodzi ale poprawie się
No skusiłam, zgłupiałam a tak się zarzekałam.
Cudowne widoki, też widzę zdążyłaś uchwycić. A u nas ma być niedługo znowu ciepło, 16-18 na plusie a w nocy 11 i .
Zdążyłam już prawie siedziałam w aucie ale poleciałam po aparat i choć te trzy ujęcia sprzed domu zrobiłam Dzisiaj w nocy też mróz ma być to jutro z rana zrobię więcej (o ile się podniosę z łóżka )
Własnie patrzyłam na prognozy i takie cieplutkie dni mnie mega cieszą. Trawnik muszę wyciąć i róże wsadzić, więc akurat! Podleję jeszcze deszczówką rodki i tuje.
Dzięki za fotki ciekawa jestem na żywo tych czochów,bo one takie malutkie
Oj tam za to masz dużo tulipanów posadzone....
U mnie dziś nie było szronu...jeszcze szałwia i jeżówki się trzymają....uwielbiam je za długie kwitnienie....a szałwia kwitnie po raz trzeci nawet....
Z tego co pamiętam to drzewa lisciaste nie wymagają tyle wody po zrzuceniu lisci co rośliny zimozielone....
Naprawdę są śliczne, jak trafię to jeszcze dokupię własnie na ta rabatę.
Sporo tulipków mam na tej rabacie, to prawda, ciekawa jestem ile zeszłorocznych wzejdzie, bo ja mało, to szału nie będzie ale jak większość to będzie super
ooo a myslałam, że cała PL w szronie Jeżówki Green Jewel i Virgin jeszcze kwitną a Green Twister i Butterfly Kisses już daaawno przekwitły.
Szałwia u mnie dwa razy kwitnie, muszę ja zdecydowanie wcześniej ścinać (tak jak lawendę) ale mi zawsze szkoda... eh pewnie za rok będzie podobnie
Kupuj kupuj
Jeśli zeszłoroczne tulipanki to piwinny jeszcze ładnie zakwitnąć
U mnie tylko przedwczoraj pierwszy przymrozek ....
Virgin i GJ to tak jak u mnie też tłoczą ,no i Southern belle na wjazdowej
Ja tnę 2 razy nisko a 3 raz tylko kwiaty i dlatego szybko się zbiera i jeszcze zdąży obficie zakwitnąć
To masz jeszcze mnóstwo pracy w planie, ja podobnie. Cykaj foty, ja jutro w trasę, bo groby w różnych miastach.
Zwiałam z ogrodu, zimno, nie da się robić, bo to katorga.
Super wycięte kulki lawend, miszczuniu.
Oj mam, mam i ciągle kombinuję jak nowe róże okrywowe Aspirin Rose posadzić
Zimnica taka, że paść można... bo mega wilgoć jest. Dzisiaj tylko dziecko zawioze na Halloween i pod koc się zaszywam
Jutro groby a pojutrze ogród!
Lawendy wykulkowałam mistrzowsko, sama się sobie dziwię, że mi się tak udało Odnalazłam jakąś wizualke, która zrobiłam na tą wjazdową w gardenpuzzlach i jak patrze na zdjęcia to identyko teraz wygląda Dzięki
Pracowite z nam ogrodowe pszczółki