U Ciebie pewnie dużo więcej
Nawet nie myślałam,że tyle kupiłam.... tulipanów posadziłam mniej, więcej czochów w tym 100 szt. czosnków główkowatych...ciekawa jestem ich,bo to nowość u mnie
Ja już nic nie kupuję,bo już mi się nie chce sadzić
Październik piękny,ciepły i pogodny,ale strasznie suchy....miejscami nie było szans ,żeby sadzić sadzarką,bo sucho i masa korzeni....więc meczyłam się łopatką bądź szpadlem
Czosnków za dużo nie posadziłam, kilkadziesiąt sztuk. Główkowate w zeszłym roku na jednyen rabacie wsadziłam, piękne były ale bardzo mocno się pokładały na ziemię, one muszą rosnąć za czymś wyższym, jakimś żywopłocikiem niskim, krzaczkami etc.
Październik był cudowny! Mało deszczu ale jakoś bardzo sucho u nas nie jest, dopiero w ostatni weekend podlewałam deszczówką.
Choć w miejscach gdzie gestwina roślin i deszcz prawie nie dochodził to rzeczywiście sucho bardzo.
Ale się będzie dziać wiosną, jak cebulowe zakwitną
I ja durna też wczoraj kupiłam, była solidna obniżka...a teraz dumam kiedy je posadzę i gdzie upchać, żeby jedne na drugie nie posadzić
Ja poszłam w czosnki ....posadziłam w doniczkach wszystkie z myslą o rozmnożeniu....bo z tulipanami to 2- max 3 lata bez wykopywania kwitną....tylko na wjazdową dosadziłam....
A masz może fotkę z tymi główkowatymi ?
Ja posadziłam za seslerią, hakone i obwódką cisową,więc chyba będzie ok.
Jednak u Ciebie trochę padało ,a u mnie susza straszna ....muszę podlewać i cisy i rodki, itp.
Ehehe Irenko, jednak się skusiłaś super! Gdzieś je na pewno upchniesz i będziemy miały wiosną kolorowy szał!
Nieźle u nas przymroziło!
Na szybko kilka foteczek z rana jak leciałam do auta
Właśnie żałuje bardzo, że nie kupiłam więcej czochów ale wzięłam wszystkie które były w sklepach, mogłam więcej pojeździć
Już ci szukam fotki z czochami główkowatymi.
O mam! ale kiepsko widać, tu chwile przed kwitnięciem:
Jakoś nie zrobiłam wyraźnych fotek podczas kwitnięcia piękne są a tu w tej gęstwinie je ledwo widać (mogłam ich więcej wsadzić)
Spoko, będzie ok, będą miały przy czym się opierać.
U nas znów pełne beczki na deszczówkę po tym jak ostatnio popadało a w niedziele przecież je wszystkie opróżniłam prawie do zera. Będę miała na nastepne podlewanie rodków, cisów i buksów i szmaragdów.
Własnie a młode drzewa liściaste podlewa się teraz czy one już się hibernują na zimę i nie trzeba ich podlewać?