Ewa ja rozumiem niechęć do robienia basenu z rozmachem. Mój mąż też chciał wkopany ale chyba nie zdawał sobie sprawy ile kasy i roboty to kosztuje. Niby stanęło na wolnostojącym ale ja zupełnie nie mam zapału do zajęcia się tym tematem. Z jednej strony to wygodne a z drugiej zastanawiam się czy naprawdę w dzisiejszych czasach trzeba mieć w ogrodzie wszystko? Mamy trampolinę , huśtawki, zjeżdżalnie, tyrolkę, małą ściankę do wspinaczki... Może jak się zrobi gorąco to mi się zachce ale póki co potrafię sobie wyobrazić życie bez niego
Twój rysunek pełna profeska.
Dokładnie! U nas nie ma opcji wjazdu sprzętu typu koparka nawet malutka, więc roboty ziemne musiałyby być wykonane ręcznie. Mąż kopać i dźwigać nie może więc musiałabym to robić sama albo komuś zapłacić... Potem wylewka, zbrojenie, styropian etc. No way!
My nie mamy żadnych wymienionych przez Ciebie atrakcji, nawet huśtawki. Jak córka była malutka to była piaskownica i huśtawka, więc teraz ten basen to byłaby jedyna atrakcja ale najbardziej pożądana. Zajmować się nim mogę bo ja i tak sama wszystko w ogrodzie robię. Mój mąż nawet nigdy trawy nie skosił
Za to robi najlepsze zupy na świecie a ja nie umiem żadnej.
Córka marzy o pływaniu w basenie jak każde dziecko a jeszcze jak zgraja się zbierze to byłoby totalne szaleństwo!
Kasy strasznie dużo to kosztuje ale na kilka dobrych lat temat z głowy.
Dobra kumam teraz. Myślałam, że to będzie taki na równi z gruntem wiesz jak na amerykańskich filmach:0) szkoda że nie da się go wkopać.
Popatrzę na tego briscada czy on ma wbudowana biblioteke roślin, czy trzeba dodatkowo domowic?
Ewa
mam prośbę ….które roślinki Ci się najbardziej sprawdziły w mini oczku wodnym-odgapiłam od Ciebie i zrobiłam sobie i teraz nie wiem co i jak w nich można posadzić
doradzisz ,pliss
Kochana, urabiam go jak dobre ciasto drożdżowe
Oj studnia pożyteczna rzecz w ogrodzie, nie wiem jakie miałabym rachunki za wodę bez studni. Powodzenia w urabianiu małża!