Ewuś, dawno do Ciebie nie zaglądałam, nadrabiam, zachwycam się zestawieniem kolorów, kształtami i kolorami rabat. Piękna wczesna jesień. Fajnie, że prace nad elewacją idą do przodu. Carexów nie miałam wielu, ale też już się wyleczyłam, z wiekiem są coraz mniej efektowne. Twoje hakonechloa spektakularne! Pozostałe trawy oczywiście też! Chcę tak!
Rutewks nie zabiera dużo miejsca możesz posadzić/upchac wszędzie aby tylko ciemne tło było dla jej wrzodowych kwiatuszków. Zresztą widziałaś Danusia też miała poupychane ad stawem kąpielowym. Wyrasta w górę.
Sadziec - nie mogę dostać tego z ostrym różem muszę widzieć kwiat. Jak takiego gdzieś zobaczę to kupię.
Ewka też chodzę po moich arach i nie chce mi się niczego coś tam robię przewaz usuwam zeschniete. Nie jest zimno ale głowę urywa taki wiatr. Liście mam wszędzie tak wieje .
Elu, tak dzisiaj chodziłam po ogrodzie z tymi moimi doniczkami, sadźxem, rutewką, piękną nową paprocią - podrzeń żebrowiec i innymi nabytkami kupnymi i darowanymi i pomysłów brak na ich miejscówki. Jutro chyba będę zdzietlrać kawałeczki trawnika
Dzisiaj miałam wene, sporo poplewiłam paprociowisko za rodkami bo zarosło gwiazdnica jak las. Muszę tam posadzić miskanty i hakonki, żeby gęsto było i chwasty nie przecisną się.
Gwiazdnica i koniczynka bordowa to cholerstwo. Nawet minusowe temperatury nie daje im rady. To się sieje non stop. Ja to randapem bez gliko.... i guzik za 2 tygodnie znowu to samo z nasiona wschodzą.
Też chodzę nakupie wkładam do taczki i z taczka jeżdżę kilka razy dookoła. Taki to los ogrodniczki