Apropos rodków, przypomniałam sobie, że pod jodłą (o tu, taki mały ciemny błyszczący po prawej stronie)
rośnie jeszcze jeden rodek wardii graf lennart, czyli ta sama odmiana, którą najbardziej mi przypaliło na tej drugiej rodkowej słonecznej rabacie. No i pod jodłą, gdzie rośnie w półcieniu ma się świetnie. Piękne ciemnozielone liście, zdrowy jak rydz. Czyli to nie pH ani jakieś braki w glebie, bo akurat słoneczna kwaśna ma lepsze warunki kwasowe niż pod jodłą. Słońce i wiatr na 100% są winni.
Przesadzę pod tą wielką jodłę resztę spalonych bidulków
No i zamówię twardziele fińskie od Ciepłuchy

na słoneczną kwaśną.