Dziękuję Też kocham wiosna tą soczystą zieleń, napawam nią oczy
Lawenda ma 3 lata ale na początku rosła w innym miejscu totalnie samopas, nie cięta ani razu, więc potem takie zdrewniałe długie pędy ciężko ciąć i robić zgrabne kuleczki
Zeszłoroczna lawenda cięta wiosną wygląda pięknie, zgrabne kuleczki.
Oj choroba symetryczna u mnie nieuleczalna, mimo wielu prób walki z nią...
Kasiu, Kiku chyba tam będzie. Ne chcę zawze stawiać na swoim, bo w końcu eMek straci i tak nadwyrężoną cierpliwość!
Pissardi jest kawałek spory dalej, na razie chcemy ja zostawić, a że rośnie kiepsko, bo było przesadzona z innego ogrodu, lekko zdychająca, to jak się w końcu nie zbierze do kupy, wywalamy ją.
Dziękuję Oby w sezonie był busz! Tylko panowie z firmy zabierającej się odpady mniej się cieszą niż ja, bo wiedza, że muszą uważać na roślinki. Poskarżyłam się raz w centrali i teraz jestem klientem roszczeniowym
Stwierdziłam za radą Eli, że nie będę sadzić nic przy choinach. Niech sobie rosną jako piękny gęsty żywopłot. Będzie minimalistycznie, bez bylinek duperelek z przodu. Chyba jednak nie pasuje, chciałabym takie coś kiedyś:
Dla przypomnienia na razie tak Wiele lat upłynie zanim taki zwarty będzie
Tymczasem wydatków ciąg dalszy, po wczorajszym zakupie wielkiej wiśni kupiłam dzisiaj cztery hakonki Aureola na rabatę rodkową, jednego miskanta ML, hortensję pnącą i dwie róże Wollerton Old Hall. Chyba czas szukać nowego domu...
Wczoraj kupując wiśnie w moim sklepie ogrodniczym spytałam, czy jak by mnie mąż na święta wyrzucił z domu czy mnie przygarną. Znają mnie tam dobrze i stwierdzili, że mogę przenocować w szkółce