mirkaka napisał(a)

Sliczne, wiosennie, u mnie też sniegu nie było, tak tylko odrobinkę poprószyło, ale jest strasznie zimno bo wieje.
Czekam na wiosenne ciepełko

Mirka a z jakiego Ty województwa jesteś ?
Wiosnę faktycznie już widać teraz tylko czekać na ocieplenie chociaż tych 15stu stopni

Kolejne ogrodowe zakupy
Tak jak zaplanowałam drzewa i krzewy

I pod tego oczara wybrałaś trzy taczki piasku?
Nie będę pytać, ile będziesz kopać pod grujecznika (ale ładny!)

Dario, wiosna u Ciebie "pełną gębą"! Żółte słoneczka żonkili i wesołe buziaki bratków rozweselają ogród U mnie pogoda i ostatnie życiowe ograniczenia czasowe nie pozwalają mi skończyć prac w ogrodzie, już mnie skręca by trochę podziałać...Dobrze, że choć deszcz i śnieg podlał ogród Zaczyna się bardziej zielenić.
Teraz faktycznie trudniej rozpoznać w jakim rejonie jak zaawansowana wiosna, odkąd admin wykasował, kto skąd? Nie wszystkich pamiętam. Ja u siebie wpisałam województwo w zielonym podpisie, może ktoś jeszcze pójdzie za przykładem?

SlonecznyOgrod napisał(a)

Mirka a z jakiego Ty województwa jesteś ?
Wiosnę faktycznie już widać teraz tylko czekać na ocieplenie chociaż tych 15stu stopni

Z Gdańska

No masz...Ja wybieram gline z ogrodu...A ktos ja sobie przywozi...
To zart, chociaz prawda jest, ze swoja gline poprawiam.
Zakupy zacne

Super zakupy

SlonecznyOgrod napisał(a)

Dostałam przebiśniegi i się bardzo cieszę

Przywieźliśmy z tatą glinę, potrzebna będzie w dołek na dno do wsadzenia nowych nabytków

O rany, ale hałda. Jak dla mnie, glina to ciężki materiał. Wykopuję bukszpany, które były kopane z gliną i za cholerę nie mogę je wykopać. Z mojej ziemi łatwo coś mi wykopać. Ale wiem, że glina trzyma wilgoć i jest żyzna.
Nowe drzewa super.
Widziałam pąk magnolii, czekamy, bo wiosna w takim samym stadium u nas. A deszcz mnie tak samo cieszył, jak ciebie

Hej! Piękną masz wiosnę
Podziwiam za hart ducha i niesamowity porządek w ogrodzie!
Widzę konkretne zakupy - będę zaglądać, bo jestem ciekawa, co gdzie posadzisz
Podzielam Twoje obawy przed zakupem drzew - nie dość, że duży koszt, to potem nie tak łatwo zmienić decyzję. Ale za to jaka radość i satysfakcja, gdy już się kupi i posadzi.

Fajne zakupy, lubię drzewka muszę się chyba opanować bo mam już ich trochę W życiu nie widziałam kopciuszka, bardzo lubię obserwować ptaki, u mnie widziałam tylko sikorki,rudziki i sójki. Wróble i kosy to na porządku dziennym U sąsiada w zeszłym roku mieszkał gołąb grzywacz Miodunka mnie zauroczyła, bardzo wdzięczna roślinka. I zapas gliny zacny! Mój mąż do tej pory psioczy na glinę, którą nam nawieźli na etapie budowy, ale teraz stwierdzam, że to wcale nie był taki najgorszy krok.