Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród za grosze

Ogród za grosze

Rosa 18:11, 20 mar 2017


Dołączył: 30 gru 2016
Posty: 1341
abiko napisał(a)

Rosa, odpiszę Ci tutaj bo nie chcę zaśmiecać wątku Danki.
Chyba nie rozumiem cóż cię tak wzburzyło? Przecież nikt nie krytykuje tutaj niczyjego dorobku..
Może tak łopatologicznie to jeszcze wyłożę co?
Chodziło tylko o to, że widząc piękny ogród, pracownię, czy nawet balkon, dom .. itd. swojego projektanta jakiegokolwiek wiesz, czego się spodziewać.
Tyle.
Zluzuj zanim coś napiszesz


Kolejne bzdury wypisujesz tym razem u mnie .
ŁOPATOLOGICZNIE
Nie ma kogoś takiego jak "architekt domów", to po pierwsze.
Jeśli projektant mieszka w skromnym domu i ma niewyszukany ogród wcale nie znaczy, że jest kiepskim projektantem i nie potrafi świetnie projektować zgodnie z gustem klienta . Status projektanta (czytaj w tym przypadku dom, ogród) nie świadczy o jego umiejętnościach ani o perfekcji.
Zrozumiałaś????
edit:
Boję się, że jednak to za trudne dla Ciebie. Napiszę to po kobiecemu.
To, że na sobie masz kieckę Diora nie świadczy o tym, że kupiłaś ją za kilka tys. Euro. Równie dobrze mogłaś ją kupić w ciucholandzie za 5 zł.

Kasya 18:23, 20 mar 2017


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 43864
czytalyscie o spotkaniu w czerwcu ?
https://www.ogrodowisko.pl/watek/7515-spotkanie-u-szmitow-w-pechcinie-2017
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
Rosa 18:35, 20 mar 2017


Dołączył: 30 gru 2016
Posty: 1341
Anusia napisał(a)
Witam się i ja. Prześledziłam wątek. Podobne klimaty jak i u mnie. rutbekie, róże, lawenda. Z ciekawością obejrzałam szkody wyrządzone przez bluszcz. Trochę się dziwie, że nikt nie kontrolował rośliny. Uważam, że mimo wszystko stan techniczny ściany pozostawiał wiele do życzenia. Roślina znalazła szczelinę którą powoli wypełniała. Dodatkowo takie czynniki jak deszcz i mróz powodowały rozszczelnienie spoin a w efekcie końcowym doprowadziło to do pęknięcia. Macham i pozdrawiam z Żuław

Masz rację z tym stanem technicznym ściany. Ktoś chciał ją zasłonić, by poprawić sobie widok.
Pozdrawiam Żuławiankę
Rosa 18:38, 20 mar 2017


Dołączył: 30 gru 2016
Posty: 1341
BasiaLT napisał(a)

Jak się eksperyment nie uda to przynajmniej będą ziemniaki na ognisko albo na frytki

Faktycznie , bardzo praktyczne podejście. Basiu, tylko trzeba dobrą odmianę ziemniaka wybrać, tak na wszelki wypadek jakby się rozmnożyły, żeby chociaż smakowały .
Rosa 18:45, 20 mar 2017


Dołączył: 30 gru 2016
Posty: 1341
Milka napisał(a)
Przystojniak będziesz ciut kulkować?
Jak to jest z tymi krokusami, sadzi się setki, a kwitnie ciut, czyżby ginęły? Mąż chce dużo, to mu kupię i niech sadzi, mnie się nie chce

Irenko ona ma sam tak na okrągło rosnąć i dopiero po 10 katach ma mieć 0,6 m. Tym charakteryzują się właśnie miniatury.
Krokusy kupowałam na kg, sadziłam 3 lata temu. Całe wrzosowisko było gęsto obsadzone. Czy nornice wyjadły, czy cebulki idą głębiej w ziemię jak tulipany? Będę wrzosy cięła to sprawdzę, bo sama jestem ciekawa.
A jak mąż chce sadzić to trzeba mu kupić . U mnie nie ma chętnych do sadzenia .
Iwk4 23:09, 20 mar 2017


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Rosa napisał(a)

... Tnij krótko tak na wysokości 3-5 cm, ale jeszcze nie teraz. Jak wypuści łodyżki 10-15 cm utnij sobie trochę oskub listki i wierzchołek wzrostu, wsadź do ziemi z piaskiem i przykryj butelką. Zrób sobie sadzonki. Świetnie się ukorzenia. Drugi raz tnę lawendę jak przekwitnie (sierpień). Obcinam kwiatostany i formuję kule lub tnę "na równo". Prosto na górze i prostopadle boki - taki żywopłocik.
...

Ewa, ja swoją lawendę cięłam we wrześniu w półokrągłe poduszki. Czy mogę jej teraz już nie ciąć, skoro nie wypuściła ponad powierzchnię odrostów wystających?
Jak myślisz? Może to jesienne cięcie raz wystarczy?
____________________
Ogródek Iwony II
Rosa 18:01, 21 mar 2017


Dołączył: 30 gru 2016
Posty: 1341
Ja swoją tnę krótko, prawie przy ziemi, bo te kikutki wyglądają jak suche i moim zdaniem szpecą. Poza tym lawenda kocha cięcie i w ten sposób ją się odmładza. Lepiej się rozkrzewia. Lawendę viva też obetnę jeden krzaczek na próbę i porównam.
Hidcote po cięciu wstępnym z uwagi na wschodzące czosnki


viva


truskawki w ziemi z grządki permakulturowej już mają pąki


i szczypiorek

Rosa 18:10, 21 mar 2017


Dołączył: 30 gru 2016
Posty: 1341
moje ukochane przylaszczki


i sadzonka róży, tylko której?


kalina vatanabe też się ukorzeniła i ładnie przezimowała



hortensja ogrodowa nieokrywana na zimę już ma duże pączki
Rosa 18:11, 21 mar 2017


Dołączył: 30 gru 2016
Posty: 1341
ostróżka


krokusiki

UlaB 11:42, 22 mar 2017

Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 2121
Rosa, przerzucę Ci tutaj odpowiedź, która chciałam wkleić w wiadomym wątku Ale jako że Szefowa się odezwała raczej wypada uszanowac jej prośbę.



Rosa napisał(a)

Chyba mylisz pojęcia. Patenty dotyczą wynalazków w tym np. nowych odmian i gatunków roślin . Takie np. rośliny, jak zapewne wiesz, można rozmnażać na własne potrzeby ale nie w celach zarobkowych, o ile nie masz wykupionej licencji.
A w tym przypadku nie chodzi o patent tylko o to, że ktoś wieloletnią pracą wypracowuje sobie swój własny, indywidualny, charakterystyczny dla siebie styl projektowania ogrodów, komponowania i swoje niepowtarzalne układy. I to nazwa się twórczością czyli dziełem a nie patentem .
Nie bez powodu Ogród nie tylko Bukszpanowy znalazł się w albumie wśród 100 innych najwspanialszych i najpiękniejszych ogrodów na świecie.

A co do konkurencji na rynku, to dziś jest tej nieuczciwej tak dużo, jest taka pogoń za pieniędzmi, że ludzie gubią gdzieś po drodze, coś co dziś nie jest już w cenie a kiedyś było .


Rosa Można naprawde zastrzec wiele rzeczy i będą wtedy objęte ochroną prawną (opatentowane). Nie tylko wynalazki i technologie (typu odmiana rośliny i sposób jej wyhodowania) obejmuje się ochroną prawną - również metody (w tym projektowania - w każdej właściwie dziedzinie) oraz znaki towarowe (vide - nazwa Ogrodowisko).
Mam podobnie jak Ty przeogromny szacunek do wiedzy, umiejętnosci i dorobku Szefowej, broni się on sam i raczej nie potrzebuje adwokatury. To czym Szefowa się dzieli poznałam w pewnym stopniu na przestrzeni swej bytności na tym portalu jak również wczesniej, z czasów gdy w tv były pierwsze odcinki Mai w ogrodzie. Z mojej strony czapki z głów, ale życie jest brutalne, zwłaszcza w czasach tak łatwego dostępu do informacji, co sama Szefowa napisała w swoim ostatnim poście. Wszyscy którzy coś tworzą i dzielą się tym w szeroko rozumianych mediach bez ochrony prawnej muszą się liczyć z naśladownictwem. I nie można z góry piętnować naśladowców - każda nauka to na poczatku naśladownictwo. Jest taka stara prawda - kto ma dobre serce ten musi mieć twardy tyłek. Ten portal to ksiązkowa jego ilustracja.

pozdrawiam serdecznie!

____________________
rabaty "charytatywne" w pracy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies