Elu podcinałam tylko te gałązki, które leżały na ziemi. Twoja kalina się męczy w donicy . Posadź ją do ziemi a zobaczysz jak szybko odżyje. Na wiosnę Ci za to podziękuje , zobaczysz.
Instrukcję sadzenia wrzosów przeczytałam, dałam w dołki igliwia i ziemię z pod świerków. Dokupię jeszcze wór kwaśnej próchnicy i rozsypię na rabatkę. Na wierzch rozsypię korę i mam nadzieję, że zechcą wrzosy zostać u mnie na dłużej.
Dorota, czytam bardzo uważnie posty osób posiadających dużą wiedzę o ziemi, roślinach i ich wymaganiach. Prawdziwą skarbnicą wiedzy jest Toszka. Kiedyś napisała, że ziemia zmienia odczyn ph, że jest wypłukiwana (do podglebia) przez deszcz i śnieg i z kwaśnej robi się zasadowa i co jakiś czas trzeba ją zakwaszać. Są różne sposoby zakwaszania gleby. Można nasypać kwaśnego torfu do wiadra, zalać wodą i na drugi dzień podlewać tym kwasoluby. Tak postępuję z borówkami, bo nie chcę stosować nawozów mineralnych. Drugi sposób to ściółkowanie przekompostowanymi trocinami jeśli masz do nich dostęp (znajomy stolarz + 2 lata czekania, aż się przekompostują). I trzeci sposób, dla mnie najmniej kłopotliwy, kwaśna próchnica. U mnie w ogrodniczym można taką kupić 3,4 ph, worek 50 l za 10 zł. Kupuję kilka worków na wiosnę i podsypuję wrzosy i inne kwasoluby. I tak każdej wiosny. Nie mam dostępu do igliwia, do ściółki leśnej, ale jeśli Ty masz, to możesz to wykorzystać - to najlepszy sposób i zaszczepisz naturalną mikoryzę, która bardzo pomaga w zachowaniu kwaśnego ph gleby.
Kolejna tajemnica wrzosowa . Wrzosy czasami łapią grzyba, dzieje się to wtedy, gdy jest mokry rok i jak jest słabe przewietrzanie krzewinek. Przykryte stroiszem na zimę i wiosną stroisz utrudnia przesychanie krzewinek i grzyb zaczyna się panoszyć, bo ma sprzyjające warunki. Dlatego nie okrywam nigdy wrzosów na zimę. Jeśli 1-2 krzaczki przemarzną to łatwiej je wymienić niż walczyć z grzybem. Czy w lesie ktoś wrzosy okrywa?
Wrzosy łapią grzyba, bo nie lubią być moczone po wierzchu. Stąd wszystkie zalecenia o przewietrzaniu, żeby szybko obsychały. Sadzenie wrzosowisk na lekkim pagórku też im bardzo pomaga.
Odmachuję Kasiu
Miałam już nie kupować cebul, ale ..... nie mogłam się oprzeć nowej odmianie czosnków. A jak czosnki to przy okazji kamasje po okazyjnej cenie na które polowałam już od dłuższego czasu. No i trzeba brać się za sadzenie
Udało mi się kupić przekompostowany obornik w workach po 50 l.
Bydlęcy - 20 worków
Koński - 22 worki.
Będzie czym zasilić rabaty na wiosnę a i do kompostownika co dosypać .
Tylko, gdzie to składować? Wątpliwa ozdoba .
przywiózł mi człowiek, który tym handluje. Umawiam się telefonicznie, jeśli jesteś zainteresowana napisz. 6 zł za worek z rozładunkiem na wskazane miejsce .