Elu, w tym roku urodzaj był, kwiaty nie zmarzły, część po przycięciu odrodziła się młodymi pędami. W tym roku tnę kolejne, bo już czas na nie.
Znowu będę miała pół zbioru w przyszłym roku. Ale potem 4 lata spokoju z cięciem.
Dziś zebrałam ostatnie owoce. To co zostało na krzewach, będzie dla ptaków.
Teraz mam maliny, jeżyna już po owocowaniu. Brzoskwinie pauzują, pigwa też zmarzła, pigwowce, tez w odstawce. Piękna jesień bez przetworów!
Pomidory z pierwszego rzutu, już zebrałam, Dojrzewały równomiernie. W drugim rzucie wysiałam pomidory 1 czerwca. Szybko wzeszły, ale nie dopuściłam do zawiązania większej ilości gron, pozostałam przy jednym I to był dobry wybór. Owoce już są, teraz czekam na wybarwienie. Myślę, że zbiory zakończę w połowie września, bo i winogrona dojrzewają.