Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród Małej Mi 2017

Ogród Małej Mi 2017

Kindzia 10:23, 13 cze 2017


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Ania...nie zrażaj się do róż...są takie odporne i wyglądające (w szkółkach wyglądające) i tylko wyglądające...w szkółkach. Wiesz ile ja róż wymieniłam, aż się nauczyłam które...Pod Alchymistem nawet z ADR-em nie dawały rady...to teraz mam Red Leonardy...i też nie są pod nim na 100% zdrowe Wymagają zachodu, to prawda. Ale nie wydaje mi się, że więcej niż inne kwitnące
I Alchymist wie, że jak mi jeszcze leośki załatwi, to ma groźbę eksmisji!

Skąd Ty już masz w takiej ilości czarną ospę na nich???

Zachodu nie wymagają Larissy. Powaga Nawet się same czyszczą
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Mala_Mi 11:38, 13 cze 2017


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Kindzia napisał(a)
Ania...nie zrażaj się do róż...są takie odporne i wyglądające (w szkółkach wyglądające) i tylko wyglądające...w szkółkach. Wiesz ile ja róż wymieniłam, aż się nauczyłam które...Pod Alchymistem nawet z ADR-em nie dawały rady...to teraz mam Red Leonardy...i też nie są pod nim na 100% zdrowe Wymagają zachodu, to prawda. Ale nie wydaje mi się, że więcej niż inne kwitnące
I Alchymist wie, że jak mi jeszcze leośki załatwi, to ma groźbę eksmisji!

Skąd Ty już masz w takiej ilości czarną ospę na nich???

Zachodu nie wymagają Larissy. Powaga Nawet się same czyszczą


Nie wiem skąd mam, ale mam... i nie wygląda to fajnie...

Róże wymagają więcej zachodu i w dodatku kłują. Boleśnie kłują. Gorsza tyko opuncja (dlatego ją wyciepałam)i berberysy (zostawiłam kilka dla koloru, ale za to nie grymaszą).
Wady róż w stosunku do innych kwitnących:
- odpowiednio nawozić (źle mało i źle dużo)
- kopczykować, czyli sypać a potem rozgarniać
-obrywać przekwitłe kwity bo jak przekwitną to wyglądają paskudnie
- czepia się tego wszytko co żyje.. mszyca, skoczki, nimułki, zielone gąsieniczki, opuchlaki...
- przycinać i to 2 razy a nawet i 3, bo po wiosennym cięciu zawsze są poprawki
- co zrobić z tymi kolczakami po przycięciu?? w tym roku łamałam prawo i paliłam ognisko bo ani tego spakować do wywozu, ani skompostować. Do wywozu na kompostownie musiałabym zamówić ciężarówkę aby to zapakować i zakapuj jak to kłuje i się czepia wszystkiego.
- pielenie pod różami to też wyzwanie... jak walka z tygrysem..
- jak wszytko się uda opanować to przyjdzie zima i upierduta do ziemi... i znów wywózka kolczaków.. a rosną jak szalone.


I po takim rachunku sumienia ... nie kupię już żadnej róży. Jak wygram w totolotka, albo dostanę spadek po jakiejś nieznanej a bogatej cioci.. i będę mieć czas to zdanie zmienię..


____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Gosiek33 11:45, 13 cze 2017


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14128
Mala_Mi napisał(a)


Nie wiem skąd mam, ale mam... i nie wygląda to fajnie...

Róże wymagają więcej zachodu i w dodatku kłują. Boleśnie kłują. Gorsza tyko opuncja (dlatego ją wyciepałam)i berberysy (zostawiłam kilka dla koloru, ale za to nie grymaszą).
Wady róż w stosunku do innych kwitnących:
- odpowiednio nawozić (źle mało i źle dużo)
- kopczykować, czyli sypać a potem rozgarniać
-obrywać przekwitłe kwity bo jak przekwitną to wyglądają paskudnie
- czepia się tego wszytko co żyje.. mszyca, skoczki, nimułki, zielone gąsieniczki, opuchlaki...
- przycinać i to 2 razy a nawet i 3, bo po wiosennym cięciu zawsze są poprawki
- co zrobić z tymi kolczakami po przycięciu?? w tym roku łamałam prawo i paliłam ognisko bo ani tego spakować do wywozu, ani skompostować. Do wywozu na kompostownie musiałabym zamówić ciężarówkę aby to zapakować i zakapuj jak to kłuje i się czepia wszystkiego.
- pielenie pod różami to też wyzwanie... jak walka z tygrysem..
- jak wszytko się uda opanować to przyjdzie zima i upierduta do ziemi... i znów wywózka kolczaków.. a rosną jak szalone.


I po takim rachunku sumienia ... nie kupię już żadnej róży. Jak wygram w totolotka, albo dostanę spadek po jakiejś nieznanej a bogatej cioci.. i będę mieć czas to zdanie zmienię..





aż tak doświadczona nie jestem ale zgadzam się z Twoimi refleksjami w różanym temacie



na razie mam 4 nowe róże i mam piątą dostać... ale co to za ilość
____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
12:11, 13 cze 2017
zapomniałaś o pigwie i agreście ....te to dopiero kłują....i wyplewic pod nimi wlasciwie niemozliwe

z opisem prac rózanych sie zgadzam ...że czasochłonne i kaprysne bestie to też ...ale co posadzisz w zamian za róże?

Mala_Mi 13:47, 13 cze 2017


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
makadamia napisał(a)
ooo - same cenne informacje u Ciebie dzisiaj
że gąsienice wracają na to samo miejsce (jak zbrodniarz na miejsce zbrodni)
że dzwonki po kwitnieniu trzeba przyciąć i pilnować rozłogów
że poziomki ozdobne nie nadają się do jedzenia (a ja durna miałam nadzieję)
i też będę musiała je oddzielić od zwykłych


Uciążliwe rozłogi tylko u dzwonków skupionych..

Róża do wyciepania, brzydka wiec pozwoliłam dzwonkom skupionym iść gdzie chcą.. i poszły W jeden sezon. Aż poszłam foty zrobić jak sobie one idą.. z bukszpanu wykopywałam i kto przyszedł to dostał sadzonki

____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 13:58, 13 cze 2017


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
eee_taam napisał(a)
zapomniałaś o pigwie i agreście ....te to dopiero kłują....i wyplewic pod nimi wlasciwie niemozliwe

z opisem prac rózanych sie zgadzam ...że czasochłonne i kaprysne bestie to też ...ale co posadzisz w zamian za róże?



Pigwy nie mam, a tylko pigwowca co rośnie w kopułkę i nic nie robię z nim. Przymierzam się do wyrzucenia, bo owoców mało i małe, kwitnie na poziomie ziemi i zajął już pół jagodnika. W dodatku przemarza, wyjątkowo w tym roku kwitł cały i nie jest tak kłujący.

Agresty mam na pniu. Nie ma problemu z pieleniem i z pielęgnacją.

Z kolczaków mam berberysy Juliany i ognika. Rosną bo to schowek dla jeży i eM tego broni. Gdyby nie to, to dawno bym wpierniczyła na ognisko. Berberysy zresztą w tym roku ucięłam do ziemi bo przemarzły. Myślałam, że nie odbiją i wyrzucę... ale zrobiły mi na złość.. Na drugi raz eMuś pójdzie z nimi walczyć... ja się ich nie tykam, chyba żeby wyciepać na amen.

Co w zamian?? Myślę....
Zajrzałam jak było rok temu... i to był błąd.. bo znów urosła we mnie agresja.. na to co jest w tym roku.... wiec uciekam do pracy.. koniec przerwy. Jaśminowiec do dupy, żylistek też.. ostróżki jak wymoczki.... rok temu było tak pięknie

Busz te3goroczny




____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
hanka_andrus 14:47, 13 cze 2017


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Pigwowiec będzie się odradzał na starym miejscu, nawet jakbyś go koparką wyszarpywała, Musiałabyś zryć po obwodzie ze 2 x tyle albo i więcej o głębokości nie mówię, ale też ze 2 m w głąb. Niestety. To taka dywagacja do tematu: wyciepię!

Aniu, wszystko jest rzeczą względną. Masz pracę, jakieś zdrowie, dach nad głową, wnuki kapitalne, a ogród, będziesz miała czas, to dopatrzysz, nie będziesz miała, to tylko go miniesz spojrzeniem.

Taki mamy paskudny rok, u mnie codziennie deszcz i wiatr, i jak tu się cieszyć z efektów pracy? Ale się nie poddaję, Nad czym nie mogę zapanować, nie kwękam. Trudno!
Najwyżej gości do ogrodu nie zaproszę. a Jak bardzo będą się napierać, to jednemu w łapki grabki, drugiemu kosiarkę i do roboty z uśmiechem zaproszę. Mnie wszystko wolno w moim ogrodzie, nawet mieć bałagan.

Rozplenica od Ciebie i zebrinus, nieustannie w górę się dźwigają. Za te i za inne kwiatki serdecznie ściskam!
____________________
sezon 2017 u hanusi sezon 2017 u Hanusi Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Mala_Mi 14:50, 13 cze 2017


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
eee_taam napisał(a)


czy ten dzwonek rosnie ladnie w kępię czy sie rozwala ...bo mam karpackie ..biały jest ładny kepiasty a fioletowy masakra lezakuje rozwalony na rabacie ...jest mocno niepozadny

Takiony stoją ładnie. Inne brzoskwiniolistne to zależy. i nie wiem od czego, ale wystarczy kawałek pręta i stoją Wczoraj mi deszcz położył białe w jednym miejscu..
A pozostałe nawet nie dały się ulewie, krótko padało ale dość intensywnie.



____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mathildis 16:36, 13 cze 2017


Dołączył: 23 maj 2013
Posty: 4315
Aniu u Ciebie jak zawsze cud miód i orzeszki. Super zdjęcia.
Piwonia coral piękna, spodobał mi się jeszcze pachnący bez miss Kim i polecana mi przez Mirkę azalia chanel.

edit: zapytam jeszcze o kocimiętkę (czytałam Twoje zestawienie dla Pszczółki) Walkers Law mam i sobie chwalę choć słabo się u mnie wysiewa a chciałabym mieć jej więcej. A jak wygląda rozsiewanie/ rozrastanie w przypadku Blue moon? Zachwyciła mnie i jeszcze nie wiem gdzie, ale na pewno gdzieś ją posadzę
____________________
Anka Leśne Wzgórze; "Everything we hear is an opinion, not a fact. Everything we see is a perspective, not the truth." Marcus Aurelius
Gosialuk 20:33, 13 cze 2017


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5879
Aniu ja o poziomce ozdobnej napisałam tak żebyś z rozpędu jej na kompost nie wyrzuciła. Na razie muszę dzwonki brzoskwiniolistne z tamtego miejsca przesadzić, bo za ciemno mają. Chciałam to zrobić na wiosnę, ale wiosna była jaka była. Tak więc nie spieszy się, ale jakbyś wcześniej robiła rewolucję to daj znać, a przyjadę po to dobro.
____________________
Gosia Bylinowa łąka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies