Aniu podziwiam i zazdroszczę determinacji wobec jałowców. Przyglądam się swoim coraz częściej

Usuwacie również korzenie? Czy jałowce mają rozległy i głęboki system korzeniowy?
W ostatnim roku wycięty u mnie ogromny orzech - niestety pień i korzenie zostały w ziemi a właściwie tuż pod ziemią

eM nawet nie chciał słyszeć o ręcznym wyciąganiu ogromnych rozrośniętych korzeni. Zatem w promieniu 2-3 metrów nic nie mogę posadzić.
Jakoś łyso zrobiło się po tym wycięciu a ogród wizualnie się zmniejszył. Tydzień temu eM wyciął sporą wierzbę mandżurską - niestety rosła w pobliżu oczka wodnego - wyglądała ładnie ale liście trudno było wyławiać z wody. Też zrobiło się jakoś pusto
Aniu jeżeli to Cię pocieszy to dodam, że u mnie też czekają donice do zadołowania, a cebulowe do wsadzenia. I też myślałam że zdążę uporządkować i poprzenosić rośliny na rabatach aby spokojnie sadzić cebulki. Dzisiaj część wsadziłam do donic. W poniedziałek reszta i trzeba zadołować donice. W sumie około 800 cebul

I pomyśleć, że spora część tych cebul to cebule wykopane latem po to aby uporządkować nasadzenia. O! naiwności
Pozdrawiam i trzymajmy się myśli: Damy radę!