rozkreciłaś się ogrodowo
termin wcale nie jest jakis zły ...mysle że przesadzane o tej porzez drzewa i krzewy dadza sobie radę ...bo wreszcie jest wilgotna ziemia ...wczesniej było za sucho....byle byś traw nie tykała ....bo róznie moze być ...choc ja rozplenice nie tak dawno przemiesciłam ....ale jak padna nie bede płakać ...musiały sie wynieś z tamtej rabaty i juz
12 poniedziałek ma byc wolny ...wiec moze cos ogrodowo jeszcze podgonisz
nie pamietam twoich jałowców ...i lepiej że ich nie ma ...nie ma co sie nad takowymi rozczulać

jak do jakies rosliny na przestrzni roku masz ciągle aleeeee i daje ci taka zielenina za mało radości ...nie żałuj wywalaj
każda zmiana która oganicza ilość godzin poświęconych pielegnacji jest na plus
ogladałam dzis Majke ....jakas siła mnie do tv zaciagnęła bo Majka od dawna mnie juz nie ciekawi
ale dziś był ogród 40letni ...25-28 arów (cos takiego) kompletnie nie w moim stylu ...bo lesny

ale fajnie facet gadał

prawie cały odcinek był poświęcony przylaszczkom a szkoda bo ciekawe mogłyby byc tez opowieści tego właściciela o tym jak ogród się zmieniał na przestrzeni lat ...zabrakło mi tego bardzo w tym odcinku