Poszłam sprawdzić dlaczego moja wielka trzmielina taka pochylona.. dotknęłam i wypadła.. dosłownie się położyła... Znów mam cholernego karczownika. To jak bóbr tylko podziemny.. upierdzielił mi moje trzmieliny.. i cholera wie co jeszcze. Ruszałam wiąza to jeszcze się trzyma. Cholera wie w która stronę polazł, kiedyś szedł w jednej linii i wycinał, a teraz odkopywałam i szedł zygzakiem..
Jak nie urok to sraczaka.. ledwo rano okazało się ze ani jedną magnolią się nie pociesze w tym roku.. nie zdążyły nawet rozwinąć kwiatów..
Na FB napisałam, zaczynam dochodzić do wniosku, ze moja ulubiona pora roku to zima..
Ta donica jest wielka, kostka ma 8 cm.. a doniczka z kwiatkiem 10 cm..
I charakterystyczna norka karczownika
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.