Zazdraszczam tych pieknych widoczków na żywo
Piekny ogrod pieknie pokazany... ale to nie to samo
Żałuje bardzo ze nie mogłam przyjechać ......
Pozdrawiam właścicielkę i gości
Sylwia piękne zdjęcia pokazałaś. Fascynujące jest to, że każdy patrzy inaczej i że Twoim okiem ten ogród Ani pokazany jest inaczej. Chociaż ogród Ani to każdym okiem jest piękny.
Świetne spotkanie.
Sylwia jesteś niemożliwa, tak zachwyca bogactwem tych form
super było i tak kameralnie no i bez żarcia jak mi to masełko z czosnkiem smakowało niam, a ten żurek pycha
najbardziej podobało mi się, że ogród był nieprzygotowany - to mnie zachwyciło
fotki kilka mam w telefonie to pewnie za rok zgram
największe wrażenie zrobiły na mnie i trafiły na listę chciejstw /to było już wcześniej mi znane ale się ponownie utwierdziłam/
hortensja kosmata
hortensja Vasterival
enkiant dzwonkowaty
parocja
róża Hansestadt Rostock koniecznie w towarzystwie stipy albo i nie
no i więcej floksów na szczęście jeden już mam ten biały ale nie wiem jak się nazywa nawet nie zapytałam
Ania jesteś niesamowita, cudownie było się spotkać i tak posiedzieć, popaplać
jest radość
hej
Często marzymy o czymś, a potem się to okazuje czymś zwykłym Każdemu to powtarzam, taki zwykły ogród tylko ciupkę większy.. i naćpany czym się da do granic możliwości. Można zakosić trawnik, ale lubię przestrzeń. Jedynie ryby mam ponad przeciętne i spełniają marzenia na plus ..
Z całego ogrodniczkowania to i tak najlepsze są takie znajomości i spotkania Baaa zawiązane przyjaźnie.. to jest w tym najlepsze A spotkanie w okolicznościach przyrody jest podwójnie przyjemne
Zaglądaj kiedy tylko możesz.. lubię spontan .. mam do tej pory mówi, żem wariatka, spraszać ludzi i pojechać w Bieszczady.. Chłop robi zakupy, a ja rano improwizuje garem żurku Podsłuchałam jak opowiadała siostrzyczkom ha ,ha, ha.. że mi zajmuje przygotowanie domu, ogrodu i gościny 3 godziny... a im 7 dni
Stwierdziłam, ze ja mam lepszych gości.. bo jak powiedziałam Ani...ja zapraszam gości a inni wizytację zamawiają, sanepid albo komornika