Twój ogród zawsze wprawia mnie w zachwyt. Widoki z okna kuchennego bajkowe, porównanie wielkości hortensji do Twojego wzrostu robi wrażenie. Zawsze narzekasz na brak czasu, a ogród masz perfekcyjnie zadbany i to mi się baaardzo podoba.
Dorotka, ładnie jest z daleka.. dlatego blisko nie podchodzę
Trawnik skoszony robi dobrą robotę. Jak zielono to i rabaty lepiej wyglądają. No i niestety u mnie zaczęły dominować krzaki.. a krzak zawsze jakoś wygląda
No i hosty które po wiosennych deszczach urosły do gigantycznych rozmiarów..
Moja barbula zdominowana przez sąsiadów... obawiam sieze padła.. ona kocha słońce ..
Róża którą miałam wywalić... wiec pozbierała się i wiosna cudnie kwitła, a teraz pomimo trochę czarnych plamek zaczyna pokazywać kwiaty.
Muszę częściej straszyć
Kupiłam kiedyś jednasadzonke..a teraz mam tego wszędzie pełno... floks nie do zdarcia, ale go lubię, ma małe kwiaty w formie kuli i cudnie pachnie. Tu ju.z powoli kończy kwitnienie, a zapomniałam część przyciąć by dłużej kwitły.
Ogród mam prawie 5 razy większy i też robię w nim sama. Ale z tego powodu nigdy bym nie przeprowadziła się do bloku, najwyżej bym rozważała ogród mniej obsługowy.. i nigdy z powodu pracy w ogrodzie nie pomyślałabym nawet o bloku.
Mam inne rzeczy pod górkę.. a ogród jest po prostu zaniedbany. W zeszłym roku przezywałam, że marnuje mi się kupa roślin, w tym się pogodziłam.. przetrwają najlepsze gatunki, taka naturalna selekcja mojego kokoszkowania
Warzywnik w tym roku również psuty, brak czasu, ale werbena i te brązowe kopry nie narzekają na brak mojej ingerencji.. rosną wszędzie.. mam kilka marchewek, ogromny rabarbar i 3 buraki liściowe, ale za to jakie okazałe Gigganty, muszę im zrobić foto
W ty mroku moje roślinki maja wolne od ciecia.. tylko cisy przycięłam na froncie.. trochę wolności każdemu się należy I nie mam odcisków
A tak na poważnie denerwują mnie te poczochrańce, ale co mam zrobić?? Doba ma 24 godziny a ja tylko 2 ręce .. są priorytety .. tym razem ogród jest na drugim miejscu.
Za to w sobotę działałam kilka godzin, pierwszy raz od miesiąca lub lepiej.. nie liczę godziny z Anią na wyrywaniu z brzegu gorszych chwastów przed spotkaniem i koszenia trawnika, czyszczenia filtrów w oczku
Wypierniczyłam wielkie trawy w oczku, bo się pokładały.. 3 godziny w ogrodzie i kilka worów zielska do wywalenia..ja to mam rozmach
Ta kępa ma wysokość ok 70 cm, tak siewypiętrzyłą już .. pora odmłodzić, ale nie ma pojęcia jak to wydrzeć oczka i nie zniszczyć folii.
A tak wogle to mam wrażenie że już jest jesień, liści tyle że przypomina to jesień a nie lato.
I tak trzymaj
Krzaczory to też rośliny, a jeszcze jak takie ładne jak u Ciebie to i one moga ogród budować
Takie ogrody też lubię, choć do bylin mnie ciągnie jak i Ciebie, to kiedyś też krzaczory ogród zdominują z pełną moją świadomością, bo nie będę młodsza
Aniu za te riposty cię uwielbiam i tego snoba jeśli pozwolisz zawsze będę cytować Zaglądam do ciebie ostatnio często, ale tak się nieraz zaczytam, że na koniec nic nie napiszę. Przyznaję, że dopiero niedawno obejrzałam odcinek Mai z tobą i już rozumiem fenomen Małej Mi - kochana babka z ciebie W Jasionce widziałyśmy się tylko chwileczkę a wcześniej kojarzyłam jedynie z pojedynczych wpisów. Żałuję, że nie było mnie w domu, jak krakowskie muszkieterki do ciebie jechały... Kiedyś się wproszę A doła nie łap bo ogród masz piękny, a że nie wymuskany ostatnio za bardzo - luzik, nie samymi chwastami człek żyje.