Mala_Mi napisał(a)

Pashmina, Edenka ma duże kwiaty a to takie drobne.

Uwielbiam Twoje zestawienia ☺ Nie wiem co tam z tyłu bordowo-brązowego rośnie, ale świetnie koresponduje z koszyczkami jeżówek. Specjalnie tak dobrałaś, czy to dzieło przypadku? ☺

Doranma napisał(a)

Uwielbiam Twoje zestawienia ☺ Nie wiem co tam z tyłu bordowo-brązowego rośnie, ale świetnie koresponduje z koszyczkami jeżówek. Specjalnie tak dobrałaś, czy to dzieło przypadku? ☺

Bordowy to berberys, bardzo wolno rosnący, odmiana "nołnejm".
Zestawienie to dzieło wyczucia
Znów uwalił komar.. one są wszędzie Pilnuje domu by wszystko zamykać a i tak się prześlizgną.. replenty używamy w litrach..

A foto miało pokazać ilość pszczółek.. niestety mam wgląd tylko na telefonie. I czasami co wstawię nie gra z tym co widać

yolka napisał(a)

cudo

Ja tnę wiśnie i czereśnie, w mojej okolicy stada szpaków. musowo siatki zakładać, a na takie wielkie drzewo nie da się

Czereśnie zgniły, ale wiśnie obrodziły, nawet szpaki nie mają ochoty na owoce Dawno takiego dobrobytu nie było

Ani szpaki nie zainteresowane ani ja.. wiśnie będą mi się śnic po nocach jako koszmar..

Za to pomocnik był pierwszy sort. Aż się pochwalę.. walczył na drabinie równo ze mną.. gdyby nie odpowiedzialność to by urwał wszytko do samego czubka Niestety czasy mamy takie że dziecko musi siedzieć na dupie i na dole bo może sobie krzywdę zrobić .. Nowe pokolenie wiśnie nie urwie ..


Uschnięty cyprys też zmielony...

anabuko1 napisał(a)

Aniu przepiękna ta jeżówka. Jeszcze takiej nie widziałam.
Co to za odmiana ?
Pozdrawiam ,)

Zdechł dysk..... i nazwy poszły w niebyt .
Wybieranie foto z telefonu jest też beznadziejne.

Wrzucam chybił trafił.. wpadło foto oczka. Melduje że nowy filtr robi dobrą robotę. Woda z dnia na dzień lepsza a ja nie muszę myć codziennie filtrów. A ja muszę co 10dni to jest to szybkie i przyjemne.
To foto sprzed tygodnia...teraz jest jeszcze lepiej.

Szkoda że mieszkasz tak daleko, bo z chęcią zagospodarowałabym nadmiar wiśni. U mnie grad obwalił wszystkie owoce - nie tylko wiśni zresztą. Nieliczne jabłka jakie zostały na drzewie gnija, bo mocno poobijane. Masakra w tym roku.
Pomocnik super.

Szpaków nie macie?!!! Bo pewnie wszystkie zleciały do nas, obsiadły wczoraj słupy i liny i siedziały gdzie się tylko dało, a ich świergot trzeba było przekrzykiwać, wiśnie znikają raz dwa i tylko wszystko w pestkach

Pomocnik świetny To skupienie na buźce mówi o wszystkim. Widać, że połknął bakcyla ogrodowego. Pozazdrościć
Ale i pozazdrościć pomocnikowi Babci i czasu spędzonego z Babcią. Chwile bezcenne... Kapitał na całe życie

oj tak taki pomocnik jest super
u nas ani pomocnikow ani wisni ani czeresni (pomocnicy zapomnieli, ze maja babcie i dziadka - a raczej ich ojciec, wisni nigdy nie mielismy a czeresne trafil szlag czyli mroz kwietniowy)

Ludzie szybko żyją, na brewerie z wnukami im szkoda czasu. Dlatego Ciebie podziwiam, że je przytulasz, a jednocześnie dajesz fory! Rubta co chceta, tylko ma być porządnie i po mojemu.

Tak wyrasta się na człowieka. Zacięcie do prac ogrodowych jest, jest nadzieja, że będą z nich następcy!