Dopisuję do listy co chwila.. o różach zapomniałam i o bukszpanach kulach.. jeszcze dużo sobie przypomnę.. chociaż lepiej zapomnieć.
Nie wiem ile było stopni bo nie patrzyłam, rano wstałam było biało od szronu...ale się spieszyłam do pracy i nie popatrzyłam.. Poprzednio było chyba -5, tak mówili ci co patrzyli na termometr.. teraz myślę, że było podobnie. Piotrek co mieszka niedaleko mnie, mówił że o 23 było już -3.
Mój grujecznik.. cały czarny, poprzednio zmroziło tylko część, a teraz wszytko..
Kurczę, ale straty duże. Ale przecież odbiją, nie? Nawet jak nie zakwitną to niech chociaż odbiją.
U mnie też było biało od szronu, ale chyba tylko żywopłot bukowy dostał, bo właśnie te cudne listeczki wypuścił, i jedna hortensja ogrodowa, chociaż w szpalerze są, ciekawe, że tylko jedna.
Aniu to ja już nie marudzę bo aż takich strat nie mam. Strasznie przykro, że tak ogród załatwiło czeka człowiek całą zimę, żeby efekty pracy zobaczyć i kicha, nie dane będzie
Nie mam doświadczenia z hostami, ale chyba powinny odbić