Anna nie czuję się na siłach by po pierwszym roku pisać resume na temat warzywnika. Jest więcej osób które mają doświadczenia aż nadto
Jeśli chodzi o skrzynie - też miałam wizje podmurówki, ale na wizji się skończyło, koszty podobne a względy estetyczne nie bardzo do mnie przemówiły.
Co kto lubi - beton = długotrwałość, drewno = bardziej naturalne i wtapiające się w ekologiczny warzywnik.
Tu masz wygląd, bo Ewcia postawiła na wygodę i trwałość betonu właśnie
https://www.ogrodowisko.pl/watek/7377-ogrod-bacowej?page=124
wybór należy do Ciebie.
Ja w skrzyniach mam na dnie kłody drewna, trochę zmurszałe, gałęzie, pniaczki pozostałe po wycinkach. Na to liście, zerwana darń, gazety, wytłoczki po jajkach, skorupki po nich, własny kompost z wykopaną ziemią z alejek, potem kompost kupny, obornik ale przekompostowany i trochę lepszej ziemi... coś jak permakultura... wszystko ładnie osiadło po roku...
Tylko u mnie skrzynie na 40 cm głębokie więc się to pomieściło.
Na wiosnę może dam trochę kompostu, obornik dostanie cukinia, ogórki, pomidory bo są "żarte" i może owoce. W przyszłym roku planuję założyć podlewanie, by z konewki nie lać lub z węża...
A co do warzyw, sama musisz zobaczyć co się u Ciebie sprawdzi i w jakich ilościach, ja po pierwszym roku mam już swoich faworytów, pisałam Ci już.
A jakich Ty mieć będziesz to już zależy od Ciebie i Twojej rodziny...