a wszyscy się dziwią gdy mówie, ze soki są niezbyt zdrowe co do jakości produktów to także większość ryb nie powinna byc jadana. Niestety. ale w tym zagadnieniu polecam książkę Hipokryzja
Miałam kilka karp.To podobnie jak ziemniak raczej roślina do uprawy na większym obszarze. Miałam zielone i białe. Mieszkam na Dolnym Śląsku. Problemów z przemarzaniem nie było. Na terenie Polski towarową produkcję prowadzi się w Wielkopolsce.
Starzy mieszkańcy okolicznych wsi wspominali mi, że kiedy przyjechali ze wschodu na ziemie odzyskane natknęli się na dziwne wały ziemi, z których wiosną wyrastało coś podobnego do asparagusa. Nie wiedzieli, co to i zaorywali.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
W szklarniach ogórki prowadzi się jako pnącze. Analogicznie obok skrzyni można postawić kratkę, do której da się podwiązać pędy ogórków. Zyskuje się miejsce w skrzyni na inne nasadzenia.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Sądzę, że nie należy popadać w przesadę. Soki owocowe zawierają po prostu sporo cukru w postaci fruktozy, a te kupne są dodatkowo dosładzane. Są kaloryczne. W dobie walki z plagą otyłości zwraca się na to większą uwagę.
A z rybami Navi ma rację. Zmieniły się zalecenia światowej organizacji zdrowia (WHO). Ze względu na zanieczyszczenie mięsa ryb związkami rtęci i innymi metalami ciężkimi, dopuszcza się ich jedzenie raz na dwa tygodnie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
fruktoza to raczej ten dobry cukier więc jeśli tylko to nie kupny sok właśnei dosładzany to raczej można pić?
choć u mnie i tak króluje woda mineralna, do tego stopnia dziewczynki moje juz nauczone że czasem afera jest że nawet owocową herbatkę chce im dać
w sumei pewnie w tej herbatce też owoców tyle co kot napłakał
z rybami mnie dziewczyny zszokowałyście ja tylko łososia norweskiego kupuje, zazwyczaj te tacki z lidla. on też bee?
Norweskie łososie hodowlane, są przetrzymywane w klatkach, karmione paszą z antybiotykami i barwnikami, a w ich mięsie znajdują się szkodliwe dioksyny i metale ciężkie. Najlepsze są łososie dzikie z oceanu pacyficzne czy atlantyckie.
To tak jak z rybkami hodowanymi np. w Chinach. Kiedyś bardzo popularna w Polsce panga jest hodowana w ściekach.
Mialam pomysł ze dwa lata temu aby jedną ze skrzyń przeznaczyć na szparagi...ale jak zaczelam czytać, że mogą u nas przemarzać to mi się odechciało. U nas na północy jednak chłodniej
Bawiłam się też z karczochem. Nie przezimował mimo , że był okryty. Więc szparagi sobie odpuściłam.
Ale gdybym tak skrzynię zostawła jedną okrytą folią na zimę???
hmm..możę jeszcze się skuszę.