Zaglądam i podczytuje - na planowaniu sie nie znam, sama mam zagwozdke z różanką ...i nie umiem sobie poradzic..
Orliki masz cudne ?
Podobaja mi sie od ub roku, tak mnie naszło. Mam niebieskie, mam białe od Małej Mi i teraz dostałam jeszcze jednego ciemnorózowego, podwójnego od Bogdzi - ale twoje sliczne

Gosiu dziękuję, ze jako jedyna zauważyłaś muszę skompletować resztę roślin i w przyszłym tygodniu może będzie gotowa.
Z chęcią bym w troszkę mniejszej wersji zrobił u siostry taki zbiornik, ale to koszt niestety spory

Kasiu dla mnie to sama przyjemność i żaden problem Polecam się na przyszłość

Asiu mnie tam ilość odpowiadała i super to wyglądało, ale zakup takiej ilości dysz spieniających i pomp do tego... no to już mi się nie podoba


Małgosiu jakoś nasiało mi się z kompostem pełno orlików tak jakoś z jednej fioletowej odmiany wyszły takie cuda

Rewolucje, rewolucje
a zbiornik jeszcze zrobisz zdolniacha z Ciebie to zrobisz moze szybciej niz myslisz. i tego Ci zycze.

Łukasz Twoje gryzmolki cudowne są. Mam wrażenie, że wymyślanie nowych nASAdzen przychodzi Ci jak strzelenie palcami .

Ewelino zbiornika to nie będzie na pewno może keidyś we własnym ogrodzie, ale jak za 10 lat się go dorobię to będę przeszczęśliwy Na razie musze ogarnąć mój grajdolnik bo zgłupieję z tymi nieposadzonymi roślinami.


Kasiu to by wszystko tłumaczyło bo ja totalnie palcami nie potrafię strzelać zobaczymy co z tym będzie, muszę po CIsy jechać w przyszłym tygodniu, jak je zdobędę to wielka rewolta będzie bo tylko ich mi brakuje.

To się nie chwaliłem, ale mam ogromną radochę bo udało mi się zdobyć zieloną hakonechlea macra, co się naszukałem to moje bo zamawiać przez internet nie miałem zamiaru. Kupiłem spore rośliny za przyzwoite piniondze parę rzeczy jeszcze wpadło, ale mało istotnych

Łukasz osobiście nie lubię polaczeni stozkow z kulami. Nie wiem może lepiej postawić na jedno z czymś. .. lub drugie z czymś. ...

Będziesz z niej zadowolny. Ma idealny kolor. Masz foto?

Luki napisał(a)

Elka z tymi planami się pokomplikowalo bo nie planowałem takich strat w ogrodzie, ale już powoli wychodzę z opresji.
Nóż pokażę jak będę w domu o ile nie zapomnę do czwartku

Znając ciebie straty szybko opanujesz i ogród będzie wychuchany.
Czwartek minął Czekam na nóż

Co Ty gadasz, pięknie rysujesz! U mnie zero takiego talentu. Wiesz, że planowanie na papierze to jest mi obce, więc nie pomogę...
A ja lubię połączenie stożków z kulami...mam w łezce i bardzo mi pasi Tylko mi tych ostróżek za łezką brakuje...
Nie przejmuj się jeżówką, już Ci sto razy pisałam, zdarza się, po prostu!
Reszta posadzona, nawet zawieruszone przez Bogusię w moim kartonie z jeżówkami maleńkie czarne doniczusie z szałwią...to mi powiedz chociaż co to za szałwia mi od wczoraj rośnie : kolor, wielkość?