Przetacznik napisał(a)

Czytałam, że masz donicę na balkonie, na wzór marokańskich chyba?... a co w niej? Zaintrygowała mnie też urodziwa kapusta, jakoś bardziej mi się podoba niż zwykła, czy pekińska, pierwszy raz ją zobaczyłam u Ciebie...
Ja też mam bodziszka korzeniastego, nie wiem jednak czy dobrze zrobiłam sadząc go nieopodal róż , czy on będzie ekspansywny? I jeszcze jedno, czy należy go mobilizować nawozem do bogatszego kwitnienia , bo tak niemrawo jakoś się zbiera do pracy?

Donicę? Nie jedną a nawet kilka . Nie tylko niebieskie ale również pomarańczowe i żółte. Klasyczne w kształcie (a nawet plastikowe aby balkon nie spadł sąsiadce na głowe; nie jestem ortodoksyjna w podejściu do donic).
Muszę zrobic kilka fotek.
Kapustę tę najlepiej wysiewać jako poplon w lipcu. W smaku nie przypomina kapusty. Co właściwie jest zaletą, bowiem nie przepadam za kapustą. Szcególnie jej zapachem jak się gotuje.
Weroniko, u mnie bodziszki obok róż się nie sprawdziły. Może róże powinny być wyższe, małe bodziszki zagłuszą.
Ja generalnie ogród nawożą tylko raz. Wiosną w końcu kwietnia na poczatku maja. Nawozem ogólnego staosowania (azofoską). Wszystko jak leci, ale raczej bardzo umiarkowanie. Bodziszki kwitną raz bardzo obficie, raz mniej. Chyba zależy to od warunków pogodowych. Szczególnie dobrze kwitną jak są przykryte śniegiem w zimie. Młode nie rozrośniete też nie kwitną zbyt obficie.I najlepiej wyglądają w dużym łanie - szczególnie korzeniasty.

beta napisał(a)

też mam bodziszka korzeniastego...pod bzem go posadziłam....ale jakiś marny...może słońca nie lubi?

Oj nie lubi. O donicach wkrótce.

popcarol napisał(a)

Piekne te czosnki! I ich zdjecia! Korzeniastego tez mam, dostalam od Anitki

pozdrawiam!

Ile tu mamy posiadzcy bodziszków! Fajne rośliny!

anula napisał(a)

Witaj, przychodzę z rewizytą.
Piekny ogród, zauroczyły mnie Twoje bodziszki, czy faktycznie tak się rozrastają, że chwasty nie rosną?

Naprawdę nie rosną. Dobra roślina do zadarniania pod drzewami.

Ewa, piękne roślinki. Świetne zdjęcia.
A co do cukinii...na pocieszenie...ja kupiłam koleusy, bakopę, ipomeę i inne do donic. Ustawiłam sobie do wsadzenia...donica mi się zachybotała i gdzie upadła? No oczywiście, na kwiatki. Złamane i zgniecione wszystkie, na które upadła. Oberwałam ułamane części (czyli 99%), wsadziłam do donicy bryłę korzeniową i kikut. Ułamańce w ukorzeniacz i do drugiej donicy...i zobaczymy....

malwes napisał(a)

. Ułamańce w ukorzeniacz i do drugiej donicy...i zobaczymy....

Koleus świetnie się ukorzenia, więc pewnie już masz busz. Dzięki za odwiedziny - z wątka fotograficznego jak się domyślam.

Weronika i Beata pytały o mój ogródek na balkonie. Na początek inspiracja:

A ponieważ mój balkon przypomina wietrzną patelnię wszystkie moje rośliny stoją w donicach. Osłonięte od wiatru panelami balkonu, ale mają nieco tropikalne warunki z powodu południowo-zachodniego słońca odbijającego się od murów. Widoki ogólniejsze

Ależ rozmaitości. Dużo chciejstw chyba zrealizowałaś.
Widzę, że grubosz spędza u Ciebie lato na balkonie.

I parę detalicznych

róża kupiona zimą w pobliskim supermarkecie za kilka złotych (może ktoś zna jej nazwę?)





moja "palma" - papirus





Pomidorowy gaj



Jedna z mięt



Druga



Taż sama w towarzystwie lawendy i lnu (eksperyment - próbowałam czy nasiona siemienia lnianego wykiełkują, jak widać wykiełkowały).




Lawenda (w tle kiełkujący fasolnik).