Muszę iść z aparatem zrobić zdjęcia, niestety telefonem to nie to samo. Róże zaczęły, niektóre mocno wymęczone sobotnią ulewą i niedzielnym wiatrem.
Constance Spry pachnie obłędnie i szybko rośnie
Mme Bollczekam na Comte de Chambord żeby je porównać
Falstaff świeci z daleka
Shone Maid buduje krzak od zera i dobrze jej to idzie, zapach również intensywny